- W szatni atmosfera jest dobra i jest w nas sportowa złość - mówi Batrović. - Po każdym meczu trzeba pogadać po męsku i tak też było po ostatnim spotkaniu. Wiadomo, że bolą nas kolejne porażki. Było dużo czasu do meczu z Lechem i sądzę, że wszystko sobie wyjaśniliśmy.
Czarnogórski pomocnik chwali Lecha. - To jest bardzo dobrze poukładany zespół, ale my musimy patrzeć na siebie. My po prostu musimy wygrać ten mecz - dodał.
Trener Artur Skowronek twierdzi, że choć Batrović nie ma u niego pewnego miejsca w składzie, to ma z nim doskonały kontakt. - Za nami wiele rozmów i on wie, czego ja od niego wymagam. Nie będę zdradzał, czy z Lechem zagra od początku, bo nie chcę ułatwiać zadania trenerowi Rumakowi, ale myślę, że w jakiś sposób przyczyni się do zdobycia przez nas punktów.
W ostatnim meczu w Chorzowie Batrović zagrał niespełna pół godziny, ale pokazał się z bardzo dobrej strony i wypracował gola, którego zdobył Mateusz Cetnarski. W Widzewie docenia się obecnie małe sukcesy, a właśnie "małym sukcesem" można nazwać wygranie drugiej połowy w Chorzowie. A to stało się głównie dzięki Batroviciowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?