Będzie rekordowa frekwencja na meczu Pogoni?

jac
Stadion Pogoni zapełni się do ostatniego miejsca?
Stadion Pogoni zapełni się do ostatniego miejsca? Polska Press
Pogoń Szczecin nie wygrała żadnego z siedmiu ostatnich meczów Ekstraklasy. Ale i tak kibice masowo wykupują bilety. Magnesem jest Legia Warszawa, z którą przyjdzie się zmierzyć drużynie Czesława Michniewicza w sobotę w ramach 30. kolejki - ostatniej w fazie zasadniczej sezonu.

Zainteresowanie biletami na to spotkanie jest ogromne. Klub w porę to zauważył i poprosił władze miasta oraz służby opiniujące, aby te przystały na możliwość udostępnienia kolejnych miejsc do dystrybucji.

Dzięki wspólnie wypracowanemu stanowisku udało się zwiększyć pojemność stadionu aż o 2400 miejsc. Oznacza to tyle, że mecz będzie mogło obejrzeć z trybun 14 400 widzów.

Wejściówki na dodatkowe miejsca można nabywać zarówno przez internet, jak i w kasach czy punktach partnerskich.

Do czwartku rozeszło się przeszło 9 tys. biletów. Jeżeli tempo sprzedaży zostanie podtrzymane, to w dniu meczu ciężko będzie o jakiekolwiek wolne miejsca. - Po frekwencji widać, że to ważne spotkanie dla kibiców. Dla nas piłkarzy również. Chcemy sięgnąć po trzy punkty - powiedział na konferencji kapitan Pogoni, Rafał Murawski.

W tym sezonie w Szczecinie ani razu nie udało się przekroczyć granicy 10 tys. widzów. Najwyższą frekwencję odnotowano podczas listopadowego spotkania z Lechem Poznań. Na trybunach zasiadły wtedy 9234 osoby.

Mecz Pogoni z Legią rozpocznie się - tak jak pozostałe siedem Ekstraklasy - o godzinie 18. Zawody poprowadzi sędzia Piotr Lasyk z Bytomia (na co dzień gwiżdże w 1. lidze). Relacja LIVE minuta po minucie w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24