Białystok pożegnał Tomasza Frankowskiego! (WIDEO, ZDJĘCIA)

Jakub Seweryn
Tomasz Frankowski oficjalnie zakończył piłkarską karierę. Trzeci najlepszy w historii snajper piłkarskiej Ekstraklasy wyszedł symboliczny ostatni raz na murawę w trakcie specjalnie zorganizowanej dla niego imprezy na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Popularnego ‘Franka’ pożegnało bardzo wielu kolegów z boiska, byłych trenerów, a także około 5 tysięcy białostockich kibiców.

Tomasz Frankowski w piłkarskiej Ekstraklasie spędził ponad 13 lat swojej kariery, które podzielił między dwa kluby – Jagiellonię Białystok, w której się futbolowo wychował, oraz Wisłę Kraków. Ze 168 bramkami na swoim koncie (115 dla Wisły, 53 dla Jagiellonii), stał się trzecim najlepszym strzelcem w historii polskiej najwyższej klasy rozgrywkowej i ustąpił tylko tak wybitnym nazwiskom, jak Ernest Pohl (186) czy Lucjan Brychczy (182). W swoim dorobku ma aż pięć tytułów mistrza Polski, trzy Puchary Polski, dwa Superpuchary Polski i cztery korony króla strzelców Ekstraklasy. W reprezentacji Polski Frankowski rozegrał 22 mecze, w których zdobył 10 goli.

W sobotę na Stadionie Miejskim w Białymstoku odbyło się oficjalne pożegnanie i ostatni akt w piłkarskiej karierze ‘Franka’. Wszystko rozpoczęło się od pikniku rodzinnego na placu przed obiektem, który rozpoczął się o godzinie 12. Przez kilka dobrych godzin dzieci i dorośli mogli korzystać z różnego rodzaju atrakcji, takich jak strefa T-Mobile, rozmaite konkursy z nagrodami, boiska do gry w koszykówkę oraz piłkę nożną, czy też stanowiska do gry na Playstation 3. Wszystko to było bezpłatne i było tak naprawdę tylko wstępem do wydarzeń, które miały się rozpocząć o godzinie 15 już na samym stadionie.

Na początek na murawę Stadionu Miejskiego wybiegli najmłodsi. W meczu chłopców z rocznika 2000 BSP Jagiellonia Białystok pokonała prowadzoną przez Marka Koniecznego i Mirosława Szymkowiaka drużynę Akademii Piłkarskiej 21 im. Henryka Reymana (której współzałożycielem jest Tomasz Frankowski) 3:0. Po pierwszej wyrównanej bezbramkowej połowie, w drugiej gospodarze doszli do głosu i zwyciężyli wysoko po dwóch golach Kacpra Sławińskiego i jednym Huberta Zalewskiego. Dla trzynastolatków, jak sami przyznali, rozegranie meczu przy kilkutysięcznej widowni było prawdziwym przeżyciem.

O godzinie 16 przyszedł czas na wszystkie podziękowania dla jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii Ekstraklasy. Wszyscy oficjele, z Prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim na czele, działacze Jagiellonii, Wisły czy PZPN oraz przedstawiciele białostockich kibiców podziękowali Tomaszowi Frankowskiemu za wszystkie jego gole i pozytywne emocje, które wywoływał w sercach wszystkich przez te wszystkie lata swojej kariery. Najciekawszym prezentem dla ‘Franka’ był z pewnością żółto-czerwony rower, którym były napastnik Wisły i Jagiellonii zrobił rundę honorową dookoła trybun.

Po wszystkich przemowach i podziękowaniach przyszła kolej na następne emocje piłkarskie. Kolejni na placu gry pojawili się już prawdziwi, choć już niestety ‘byli’, profesjonaliści. Zespół Jagiellonia 74 z wychowankami Ryszarda Karalusa z tego rocznika na czele (Frankowski, Citko, Jurkowski, Piekarski) zmierzyła się z Reprezentacją Artystów Polskich. Sama nazwa zespołu R.A.P. mogła wszystkich zmylić, bo w rzeczywistości oprócz artystów z Marcinem Mroczkiem i Przemysławem Cypryańskim na czele, wystąpiła w nim spora część reprezentacji Polski Jerzego Engela z 2002 roku. Na murawie zgromadzeni na trybunach kibice mogli zobaczyć m.in. Piotra Świerczewskiego, braci Żewłakowów, Jacka Krzynówka, Radosława Majdana, Tomasza Iwana czy też Piotra Reissa. Tak poważnie wzmocnieni artyści nie byli jednak w stanie pokonać zespołu Karalusa, legendarnego białostockiego trenera młodzieży. Mecz skończył się wynikiem 3:2 dla Jagiellonii 74, a dwa gole zdobył nie kto inny, jak ‘Franek Łowca Bramek’.

W przerwach meczów oraz między poszczególnymi pojedynkami organizatorzy przygotowali występy zarówno muzyczne, jak i ‘piłkarsko-artystyczne’. Za te pierwsze odpowiadała popularna poznańska grupa muzyczna Audiofeels, która ‘a cappella’ (wraz z głosową imitacją instrumentów) wykonała znane i lubiane muzyczne hity. Pokazami piłkarskich sztuczek ponadto próbował urzec polski mistrz świata w futbolowym freestyle’u i finalista programu ‘Mam Talent’ – Krzysztof Golonka. Trzeba uczciwie przyznać, że mu się to udało, bo jego popisów nie powstydziliby się najwięksi światowego futbolu.

Na deser kibicom zaprezentował się obecny zespół Jagiellonii Białystok, który przygotowuje się do ligowego starcia z Ruchem Chorzów. Jej rywalem był Franek Team, złożony z wielu kolegów Frankowskiego z krakowskiej Wisły (m. in. Węgrzyn, Kosowski, Szymkowiak czy Czerwiec). Na ławce trenerskiej ‘Franka’ w ostatnim meczu w jego karierze poprowadził Henryk Kasperczak, któremu pomagali Michał Probierz oraz Dariusz Dźwigała. Wszyscy oni mieli okazję prowadzić Frankowskiego, gdy ten występował na ekstraklasowych boiskach. Spotkanie zostało ozdobione komentarzem jednego z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie w Polsce – Mateusza Borka, a poprowadził je znany polski arbiter - Hubert Siejewicz.

Na placu gry, o dziwo, emerytowani koledzy Frankowskiego nie ustępowali specjalnie ekstraklasowej Jagiellonii, jednak to białostoczanie po pierwszej połowie (grano 2x 25 minut) prowadzili 2:0 po golach Ukaha i Plizgi. Od pierwszej do ostatniej minuty w zespole Stokowca miał okazję zagrać testowany były gracz Osasuny i Panathinaikosu, Jokin Esparza. To właśnie on zaliczył bardzo ładną asystę przy trzecim trafieniu… Marcina Piechowskiego, masażysty Jagiellonii. Tak, to nie pomyłka – w trakcie drugiej połowy Piotr Stokowiec wpuścił na plac gry rekonwalescenta Nikę Dzalamidze, siebie, swoich asystentów, a nawet masażystów – wspomnianego Piechowskiego i Jarosława Ołdakowskiego. W 45. minucie gry swojego ostatniego gola w piłkarskiej karierze zdobył sobotni jubilat, Tomasz Frankowski, który w sytuacji ‘sam na sam’ pokonał Słowika. Po swojej bramce, podrzucany w górę przez swoich przyjaciół z boiska, opuścił plac gry, aby przygotować się do wieczornych uroczystości już w gronie prywatnym. ‘Franek’ został pożegnany swoją ostatnią owacją na stojąco ze strony kibiców zgromadzonych na Stadionie Miejskim.

Swojego kapitana drużyna Franek Team zastąpiła… wszystkimi swoimi rezerwowymi i Jagiellonia musiała bronić wyniku grając w jedenastu przeciwko szesnastu zawodnikom rywala. Gola kontaktowego zdobył Moskalewicz, po czym w doliczonym czasie Piotr Stokowiec dał kapitalny przykład swoim podopiecznym, zdobywając najpiękniejszego gola tego dnia. Szkoleniowiec Jagi przelobował Artura Sarnata z około 60 metrów, czym ustalił wynik meczu na 4:2.

Wyniki wynikami, ale tego dnia najważniejsza była zabawa i godne pożegnanie legendy białostockiego futbolu, jaką jest Tomasz Frankowski. To z pewnością się udało, choć nie da się ukryć, że całej polskiej piłce będzie brakowało tak znakomitego napastnika, od którego wielu młodych piłkarzy mogłoby się wiele nauczyć…

Film z relacją z tego wydarzenia:

Wyniki spotkań rozegranych w trakcie jubileuszu Tomasza Frankowskiego:

Jagiellonia Białystok – Akademia Piłkarska 21 im. H. Reymana 3:0

Bramki: Kacper Sławiński 26’, 29’, Hubert Zalewski 37’

Grano 2x20 minut

Jagiellonia 74 – Reprezentacja Artystów Polskich 3:2

Bramki: Tomar 7’, Frankowski 42’, 48’-k. – Marszałek 32’, ? 52’

Jagiellonia 74: Wojciech Kowalewski – Roman Mączka, Łukasz Nawotczyński, Mariusz Piekarski, Bartosz Jurkowski, Jacek Chańko, Marek Citko, Samuel Tomar, Dariusz Czykier, Jarosław Baranowski, Sebastian Aleksin, Maciej Rokicki, Jarosław Chwastek, Mariusz Lisowski, Tomasz Frankowski.
Trener: Ryszard Karalus

Artyści: Radosław Majdan – Tomasz Schimscheiner, Marcin Mroczek, Przemysław Cypryański, Rafał Maserak, Marcin Piątowski, Konrad Marszałek, Piotr Kieraga, Maciej Zakościelny, Sebastian Fabiański, Dariusz Grochowski, Tomasz Iwan, Piotr Świerczewski, Jacek Krzynówek, Michał Żewłakow, Marcin Żewłakow, Piotr Reiss, Piotr Orliński.

Grano 2x30minut

Jagiellonia Białystok – Franek Team 4:2

Bramki: Ukah 19’, Plizga 20’, Piechowski 42’, Stokowiec 50’ – Frankowski 45’, Moskalewicz 48’

Jagiellonia: Jakub Słowik – Alexis Norambuena (38’ Łukasz Smolarow), Michał Pazdan (26’ Martin Baran), Ugo Ukah (40’ Piotr Stokowiec), Jakub Tosik (38’ Dariusz Jurczak) - Rafał Grzyb (26’ Tomasz Bandrowski), Maciej Gajos (39’ Jarosław Ołdakowski) - Dani Quintana (26’ Nika Dzalamidze), Jokin Esparza (testowany), Dawid Plizga (40’ Marcin Piechowski) - Bekim Balaj (26’ Mateusz Piątkowski)
Trener Piotr Stokowiec

Franek Team: Artur Sarnat - Daniel Dubicki, Bogdan Zając, Kazimierz Węgrzyn, Maciej Stolarczyk - Grzegorz Pater, Mirosław Szymkowiak, Ryszard Czerwiec, Kamil Kosowski - Tomasz Frankowski, Łukasz Sosin oraz Jarosław Lato, Marek Walburg, Remigiusz Jezierski, Olgierd Moskalewicz, Marek Konieczny, Krzysztof Bukalski.
Trenerzy: Henryk Kasperczak, Michał Probierz

Sędzia Hubert Siejewicz

Grano 2x25 minut

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24