Bohaterowie i antybohaterowie (5)

BOHATEROWIE 5 KOLEJKI

W bramce wyróżnionych postawiliśmy na Jakuba Szmatułę, który coraz pewniej czuje się na boiskach ekstraklasy. Wprawdzie tylko pobłażliwości arbitra zawdzięcza, że nie sprokurował rzutu karnego, jednak to w dużej mierze dzięki niemu słabo grający w sobotę Piast dopisał do swojego dorobku trzy kolejne punkty.

W linii obrony na szczególne wyróżnienie zasłużył bezbłędny w meczu z bytomską Polonią Dickson Choto. Tym większy szacunek należy się stoperowi Legii, że przecież z powodu kontuzji miał on przymusową przerwę w występach na ligowych boiskach. Tradycyjnie już ostoją defensywy „Białej Gwiazdy” był kapitan mistrzów Polski, Arkadiusz Głowacki, a dobrą formą zaimponował po raz kolejny w tym sezonie Tomasz Brzyski, którego imponująca akcja otworzyła "niebieskim" drogę do pierwszej bramki w meczu z „Czarnymi Koszulami”. Nominowaliśmy także młodego obrońcę „Pasów”, Łukasza Derbicha, który nie tylko rozegrał w Kielcach dobry mecz, ale zapisał także na swoim koncie asystę przy pięknym golu Radosława Matusiaka.

Ozdobą 5 kolejki było trafienie Pawła Gamli, który kapitalnym strzałem z ponad 30 metrów „zdjął pajęczynę” z "okienka" bramki Adama Stachowiaka. Pomocnik Piasta zaliczył także imponującą asystę przy pierwszej bramce dla gliwiczan. Golem i asystą popisał się także Mateusz Cetnarski, który miał duży udział w tym, że GKS Bełchatów przerwał w meczu z „Kolejorzem” złą passę. Podobną rolę odegrał w zespole Korony Edi Andradina, który mimo 35 lat wciąż jest o klasę lepszy od młodszych kolegów z drużyny i to on uratował punkt kieleckiemu beniaminkowi. Stałe postępy czyni natomiast Marcin Wodecki, co potwierdził, okraszonym golem, występem w Gliwicach.

Z grona napastników pierwszoplanową postacią 5 kolejki był bezsprzecznie Andrzej Niedzielan. Nie tylko sprawił, że po jego akcjach dwaj piłkarze „Czarnych Koszul” musieli opuścić boisko, ale wreszcie uczynił to co powinien robić rasowy napastnik – umieścił piłkę w siatce. Jako partnera w ofensywie przydzieliliśmy mu Sebastiana Olszara, którego akcja uwieńczona pierwszym golem dla Piasta znamionuje naprawdę dużą klasę tego napastnika.

Andrzej Niedzielan (Ruch), Sebastian Olszar (Piast)

Marcin Wodecki (Odra), Edi Andradina(Korona), Paweł Gamla (Piast), Mateusz Cetnarski (GKS Bełchatów)

Łukasz Derbich (Cracovia), Arkadiusz Głowacki (Wisła), Tomasz Brzyski (Ruch), Dickson Choto (Legia)

Jakub Szmatuła (Piast)

ANTYBOHATEROWIE 5 KOLEJKI

Po raz pierwszy w historii naszego rankingu nominowaliśmy piłkarza, mimo iż… przebywał na boisku niespełna kwadrans. Mowa o Grzegorzu Nicińskim, który prosto ze stadionu w Lubinie, gdzie w niedzielę grała Arka, trafił do… wrocławskiej prokuratury jako podejrzany w aferze korupcyjnej.

Tym razem „jedenastkę” naszych antybohaterów zdominowali piłkarze „Czarnych Koszul”. Sebastian Przyrowski i Tomasz Jodłowiec zostali „wykartkowani na czerwono”, natomiast Łukasz Trałka jakoś nie mógł odnaleźć się na nowej pozycji jaką powierzył mu debiutujący w roli szkoleniowca stołecznej Polonii, Dusan Radolsky.

5 kolejka okazała się kompletnie nieudana dla defensorów Odry Wodzisław – Roberta Kłosa i Krzysztofa Markowskiego. Pierwszy przez swoją nieodpowiedzialność osłabił liczebnie drużynę, natomiast drugi, choć przebywał na murawie tylko 45 minut, robił wszystko, by jak najszybciej… wrócić do szatni. Kiepski debiut w barwach Zagłębia zaliczył Michał Łabędzki. Być może to efekt braku zgrania z nowymi kolegami z zespołu, ale byłego już piłkarza Arki, na pewno stać na znacznie lepszą grę.

W linii pomocy znalazło się miejsce dla jeszcze jednego piłkarza lubińskiego beniaminka Davida Caiado, choć po tym co zaprezentowała miedziowa „jedenastka” w meczu z Arką, nominacje „pod kreskę” należały się jeszcze przynajmniej kilku innym graczom. Znacznie poniżej możliwości zagrał przeciwko GKS Bełchatów Dimitrije Injac, a także Mariusz Zganiacz mocno rozczarował swą postawą w spotkaniu z Cracovią. Nie tylko niewiele wniósł do gry Korony, ale na domiar złego zamiast koncentrować się na boiskowych wydarzeniach, wdał się w niepotrzebne pozaboiskowe przepychanki.

Tomasz Frankowski, jeśli już, to zawsze gościł u nas w „jedenastce” bohaterów. Tymczasem w sobotę „Franek” nie tylko nie „złowił” żadnej bramki, ale był wyraźnie zdeprymowany grą przeciwko „swojej” Wiśle.

Tomasz Frankowski (Jagiellonia), Grzegorz Niciński (Arka)

Dimitrije Injac (Lech), Mariusz Zganiacz (Korona), Łukasz Trałka (Polonia W.), David Caiado (Zagłębie)

Robert Kłos (Odra), Tomasz Jodłowiec (Polonia W.), Krzysztof Markowski (Odra), Michał Łabędzki (Zagłębie)

Sebastian Przyrowski (Polonia W.)