Boljević: To najważniejszy gol w mojej karierze

Przemysław Wojewoda
Vladimir Boljević w dzisiejszym meczu zaliczył decydujące trafienie dające Cracovii trzy punkty. Po meczu po meczu zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań. Sam nie potrafi mówić biegle po polsku, więc w roli jego tłumacza wystąpił Milos Kosanović.

Strzeliłeś takiego samego gola w Młodej Ekstraklasie, teraz tym trafieniem zapewniłeś Cracovii trzy punkty.
Vladimir Boljević: Bardzo się cieszę z tego, że strzeliłem dzisiaj tego gola. Jest to moja pierwsza bramka w Ekstraklasie i to dodaje temu trafieniu dodatkowego smaczku. To zdecydowanie najważniejszy gol w mojej karierze.

Koledzy pozwolili, aby do piłki podszedł właśnie Boljević? To była pozycja na strzał z prawej nogi i na pewno było kilku innych kandydatów niż Vladimir?
Miloś Kosanović: Do piłki podszedłem jeszcze ja i Alexandru Suvorov, ale zdecydowaliśmy, że lepiej jak uderzy o zawodnik prawonożny. Porozmawialiśmy ze sobą i podjęliśmy taką decyzję. Okazała się słuszna.

Valdimir przed strzałem ucałowałeś piłkę to twój jakiś stały znak?
V.B.: To jest mój specjalny rytuał przed uderzeniem.

Mecz zakończyłeś jako zawodnik wyrzucony z boiska. Co w tej chwili poczułeś, kiedy ujrzałeś drugą żółtą kartkę?
V.B.: Nie było to dla mnie problemem. Najważniejsze jest to, ze wygraliśmy to spotkanie. Zapomniałem zupełnie, że już zarobiłem żółty kartonik. Boleśnie przypomniał mi o tym arbiter. Jest to moja czwarta żółta kartka, więc będę musiał pauzować w następnym meczu.

Te trzy punkty mogą być bezcenne w obecnej sytuacji, remis mógł oznaczać pierwszy krok do spadku?
V.B.: Te trzy punkty od początku sezonu są na razie najważniejsze. Doganiamy Zagłębie, a później w kolejności jest Lechia i inne drużyny z dołu. W następnych meczach będziemy walczyć o kolejne wygrane.

Milos, co stało się w tej sytuacji, kiedy gola strzeliłeś ty?
M.K.: Tak, w tej sytuacji chciałem wybić piłkę i (śmiech) trafiłem do własnej bramki strzelając samobója. Myślę, że najważniejsze są trzy punkty. Przy pierwszej bramce udało mi się pomóc, dograłem dobrze Mateuszowi Żytko. Trenowaliśmy to na zajęciach przed meczem. Alex dośrodkowywał z jednej strony ja z drugiej. Udało mi się i asystowałem, a Mateusz ma dzisiaj urodziny.

Można wiedzieć w jakim klubie będzie dzisiaj można spotkać Vladimira?
V.B.: To pozostanie tajemnicą (śmiech Milosa i Vladimira).

W Krakowie rozmawiał Przemysław Wojewoda

Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu?Koniecznie polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24