Obrońca Wisły, Gordan Bunoza pozytywnie ocenił grę swojego zespołu w meczu przeciwko Pogoni. - Zagraliśmy dziś całkiem nieźle. Stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji. Mogliśmy zdobyć więcej bramek, nie tylko dwie ale cieszę się, że wygraliśmy i nie straciliśmy gola. To zwycięstwo to kolejny krok w przód. Można powiedzieć, że gdybyśmy wygrali z Bełchatowem i Podbeskidziem, to może byśmy walczyli o mistrzostwo. Teraz możemy nawet zawalczyć o trzecie miejsce, nigdy nie wiadomo - prognozował.
Spotkanie mogło potoczyć się inaczej, gdyby w pierwszej połowie swoje szanse wykorzystali zawodnicy gości. - Musieliśmy się obudzić, zaspaliśmy na początku spotkania i gdyby Pogoń zdobyła wtedy bramkę, to mógłby być zupełnie inny mecz. Dzięki Bogu, tak się nie stało i wygraliśmy – mówił „Buni”.
W drugiej odsłonie gry „Biała Gwiazda” zagrała nieco bardziej defensywnie, przyznał to gracz gospodarzy. - Chcieliśmy utrzymać wynik i grać z kontrataku. Po 20-25min przeciwnik otworzył się i stworzyły się szanse dla nas. Zdobyliśmy drugą bramkę.
Zawodnik krakowian żałował, że w najbliższych dniach polskie kluby czeka przerwa. - Szkoda, że czeka nas teraz przerwa, bo jesteśmy w dobrej formie. Chciałbym, żebyśmy grali kolejny mecz już w następny weekend. Chociaż ten dwutygodniowy czas przerwy będziemy mogli wykorzystać na regenerację.
Na koniec Bunoza podzielił się refleksją na temat… Ekstraklasy. - To jest polska liga, tu jest możliwe wszystko. Drużyna zajmująca pierwsze miejsce w tabeli gra z ostatnią i ta zajmująca ostatnią lokatę może wygrać. To niesamowite.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
