Burdenski: To nie przez znajomości zostałem piłkarzem Wisły

Piotr Tymczak/Gazeta Krakowska
Fabian Burdenski podpisał z Wisłą roczny kontrakt. To na razie jedyny nowy zawodnik "Białej Gwiazdy", który potwierdza, że ma umowę z krakowskim klubem. - Nie jest prawdą, że jestem tutaj po znajomości - mówi piłkarz.

Ruch Chorzów pokonał w sparingu Wisłę Kraków (ZDJĘCIA)

Temu transferowi od początku towarzyszyły jednak kontrowersje. Nowy wiślak jest synem byłego bramkarza reprezentacji RFN Dietera Burdenskiego. A ten jest znajomym trenera Wisły Franciszka Smudy. - Nie jest prawdą, że jestem tutaj po znajomości. Chcę swoją grą na boisku przekonać, jaki był prawdziwy powód - zaznacza Fabian Burdenski.

Trener Smuda tłumaczy, że w środowisku piłkarskim wiele osób się zna i nieraz to może pomóc w znalezieniu dobrego zawodnika. - Nie mówmy, czy pomaga kolega, mama, brat, szwagier albo kuzyn. Zdecydowałem się, że zostawię Fabiana w drużynie. Na razie ten chłopak mi niczym nie podpada. Będzie z nami pracował przez rok. Jak coś zrobimy z niego, to będzie dobrze, a jak nie, to trudno - mówi trener Smuda. Podkreśla, że transfer był bezkosztowy, a utrzymanie zawodnika nie jest ryzykiem.

22-letni Burdenski urodził się w Bremie, gdzie grał m.in. w młodzieżowych zespołach Werderu. Później był zawodnikiem klubów FC Oberneuland, VfB Oldenburg, a ostatnio w 1. FC Magdeburg (czwarta klasa rozgrywkowa w Niemczech).

- Czwartej ligi niemieckiej nie można w żaden sposób porównywać z taką klasą rozgrywkową w Polsce. W czwartej lidze niemieckiej gra wielu piłkarzy z dużym doświadczeniem, mających za sobą występy w Bundeslidze czy też 2. Bundeslidze. Na mecze chodzi po 10 tysięcy widzów - mówi Fabian Burdenski.

Szkoleniowiec wiślaków wyjaśnia natomiast, dlaczego Wisła nie zatrudnia utalentowanych zawodników z niższych klas w naszym kraju, takich jak ściągnięty przed laty z IV ligi Jakub Błaszczykowski (ówczesnemu dyrektorowi sportowemu Wisły Grzegorzowi Mielcarskiemu "Kubę" polecił wujek piłkarza, a jego kolega z boiska - Jerzy Brzęczek). - Na razie w kraju nie znaleźliśmy w niższych klasach superzawodników. Jak ktoś z czwartej ligi będzie miał talent, to niech nam powie. Na pewno sprawdzimy takiego piłkarza - zapewnia Smuda.

Burdenski jest defensywnym pomocnikiem. Został sprowadzony raczej w miejsce Daniela Bruda, a nie Radosława Sobolewskiego. Do zapełnienia luki po "Sobolu" przymierzany jest Macedończyk Ostoja Stjepanović, który ma zostać zakontraktowany.

Radwańska wykluczona z akcji "Nie wstydzę się Jezusa" za sesję w ESPN "Body Issue" [WIDEO]

Gazeta Krakowska

Polub nas na Facebooku! Tam dzieje się jeszcze więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24