Cavani - Juventus 3:0

Spotkanie w Neapolu mogło rozpocząć się dla gospodarzy fatalnie, gdyż już w 7. minucie Maggio był bliski pokonania własnego bramkarza. Gra toczyła się głównie w środku pola, a na kolejną ciekawą sytuację należało czekać kolejne siedem minut, kiedy to w polu karnym Napoli dobrze znalazł się Luka Toni, którego uderzenie było jednak niecelne.

Już pierwsza groźna akcja gospodarzy przyniosła im zdobycz bramkową! Maggio dośrodkował z prawej strony boiska, a Edinson Cavani głową umieścił piłkę w bramce Storariego. Po chwili z rzutu wolnego uderzał Amauri, jednak De Sanctis wspaniale uchronił zespół przed utratą gola. Parę minut później gospodarze podwyższyli prowadzenie. Tym razem piłkę wrzucił w pole karne Dosenna, a Cavani - ponownie głową - zdobył swoją dwunastą bramkę w sezonie. Juventus nie był w stanie odpowiedzieć na dobrą grę Napoli, które do końca pierwszej części gry bardzo mądrze rozgrywało piłkę w środku pola.

Druga połowa rozpoczęła się dobrze dla przyjezdnych z Turynu, którzy po uderzeniu Toniego w 48. minucie powinni zdobyć gola kontaktowego. Stare piłkarskie porzekadło mówi, że zmarnowane sytuacje się mszczą, co sprawdziło się już po pięciu minutach. Dośrodkowanie Marka Hamsika dobrze zamknął Cavani, kompletując tym samym hat-tricka i obejmując przodownictwo w klasyfikacji najlepszych strzelców Serie A (13 goli ma również Antonio Di Natale). Kolejne minuty to festiwal żółtych kartek. Do końca meczu na boisku działo się niewiele, gdyż Juventus nie był w stanie odpowiedzieć w jakikolwiek sposób na mądrą grę Napoli.

Rewelacyjne Napoli pokonało groźnego konkurenta w walce o tytuł mistrza Włoch, odskakując "Starej Damie" na pięć punktów. Strata do liderującego Milanu wynosi w tym momencie jedynie 4 punkty, więc szykuje się pasjonująca, trwająca do końca sezonu, walka o Scudetto.

W kolejnej serii gier SSC Napoli podejmie Fiorentinę Artura Boruca, natomiast Juventus sprawdzi formę Kamila Glika z AS Bari.