Cracovia. Paweł Zegarek: Na Treningu Noworocznym każdy piłkarz chciał być

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Trening Noworoczny 2001, Paweł Zegarek strzelił wtedy pierwszą bramkę. Na zdjęciu - drugi z lewej wśród sześciu piłkarzy w pasiastych koszulkach, obejmujących się ramionami
Trening Noworoczny 2001, Paweł Zegarek strzelił wtedy pierwszą bramkę. Na zdjęciu - drugi z lewej wśród sześciu piłkarzy w pasiastych koszulkach, obejmujących się ramionami Jacek Kozioł
Cracovia. - Teraz to nie do wyobrażenia, żeby ktoś z zawodowych piłkarzy wyszedł na taki śnieg, a myśmy się wtedy fantastycznie bawili – mówi Paweł Zegarek, wspominając Treningi Noworoczne, w których brał udział jako piłkarz Cracovii. W latach 90. XX wieku był ikoną drużyny. Później pracował w klubie jako trener. Dziś jako kibic "Pasów" ma nadzieję, że... "w końcu Cracovia zaistnieje nie tylko w polskiej piłce, ale i w europejskiej".

Dlaczego Trening Noworoczny jest dla społeczności Cracovii tak ważnym wydarzeniem?

Paweł Zegarek: - Wydaje mi się, że bardzo ważnym dla wielu kibiców był w gorszych czasach Cracovii. I to pozostało w sercach tych starszych kibiców. Mam nadzieję, że ci młodsi również do tego wydarzenia zaczną przywiązywać wagę, bo to jest tradycja już prawie stuletnia. W czasach, w których o Cracovii było mniej głośno, kiedy grała na niższych poziomach, właśnie Trening Noworoczny powodował to, że było o Cracovii słychać. Informacja o treningu przebijała się na ogólnopolskim forum - było to istotne dla kibiców i dla zawodników, bo przypominało o Cracovii. Teraz siła tradycji, moim zdaniem, trochę słabnie, co jest związane m.in. z tym, że w Treningu Noworocznym biorą udział ci zawodnicy, którzy są na miejscu, a nie wszyscy.

W pana czasach nie było mowy, żeby ktoś się na treningu nie pojawił? Absencja wchodziła w grę tylko z bardzo istotnych powodów?

Nie było możliwości, żeby ktoś na ten trening nie przyjechał. Chłopcy różnie spędzali sylwestra, nie tylko w Krakowie, ale na Treningu Noworocznym meldowali się wszyscy. Wiadomo, że były to inne czasy, ale każdy na treningu po prostu chciał być.

Pan trzy razy w tych meczach strzelał pierwszą bramkę - w 1993, 1994 i 2001 roku. A tymi golami wchodziło się do historii Cracovii.

No, tak. Kto strzelił pierwszą bramkę – to była ważna informacja dla kibiców, ale też dla zawodników, którzy byli związani z klubem od dziecka. Wiadomo, że te mecze to była zabawa, każdy tak je traktował, ale jednocześnie każdy z nas chciał strzelić tę pierwszą bramkę. Więc jak miał okazję, by ją zdobyć, to raczej nie podawał piłki koledze, tylko sam kończył akcję.

Treningi Noworoczne to kopalnia anegdot. Jakie zdarzenia żartobliwe, niekonwencjonalne najmocniej pan zapamiętał?

Mecz na kopnym, świeżym śniegu. Mówienie, że było to granie w piłkę, to byłoby za duże słowo. Raczej zabawa śnieżkami i przewracacie się w śniegu. Teraz to nie do wyobrażenia, żeby ktoś z zawodowych piłkarzy wyszedł na taki śnieg, a myśmy się wtedy fantastycznie bawili.

Tomasz Siemieniec, pana kolega z tamtej Cracovii, opowiadał kiedyś, jak poszliście na Trening Noworoczny prosto po imprezie sylwestrowej u Łukasza Palucha. Wcześniej farbując sobie włosy na zielono…

Kolorowanie włosów odbywało się nie tylko przy okazji Treningu Noworocznego. Także bojów o dobro Cracovii – meczów ligowych, w trakcie sezonu. Bo pamiętam, że zdarzało nam się na biało-czerwono barwić włosy.

Wiele razy był pan na meczach 1 stycznia już nie jako piłkarz?

Zdarzało mi się. Natomiast wiadomo, że na nowym stadionie wszystkie mecze odbywają się w warunkach piłkarskich: trawa zielona, odśnieżona, zawodnicy mają fantastyczne warunki. Ale fajnie, że trzymają się formy zabawy, że po zdobyciu pierwszej bramki wymyślali różne „cieszynki”. Dobrze, że nie tylko grą potrafią się bawić.

Nie brakuje panu tego klimatu retro, który towarzyszył generalnie wszystkim meczom, ale Treningom Noworocznym szczególnie, na starym stadionie Cracovii?

Tak, tamten stadion, z betonowym torem kolarskim dookoła boiska, miał swój klimat. My na tym stadionie lubiliśmy grać. Natomiast wiadomo też, że świat idzie do przodu, warunki stwarzane piłkarzom do trenowania i gry są coraz lepsze. Więc nie ma co wracać do tego, co było, trzeba patrzeć do przodu - i liczyć na to, że w końcu Cracovia zaistnieje nie tylko w polskiej piłce, ale i w europejskiej. Na to czekamy.

Jak pan sądzi, jaki ten 2023 rok będzie dla Cracovii?

Oczywiście, każdy z nas, kibiców Cracovii, marzy o mistrzostwie Polski, ale w tym sezonie będzie o to bardzo ciężko - Raków już delikatnie odjechał, trudno go będzie dogonić. Jeśli chodzi o strefę pucharową, to tabela jest spłaszczona, ale żeby się w tej strefie znaleźć Cracovia musi zagrać naprawdę dobrą rundę wiosenną.

I tak będzie?

Na to liczę. Że będzie to dobra runda, zakończona sukcesem, czyli miejscem, które pozwoli grać Cracovii w pucharach. Tego bym sobie życzył w nowym roku.

Transfery w zimie są potrzebne?

Przede wszystkim ważne, żeby dobierać zawodników z głową, pod kątem potrzeb drużyny, myśląc długofalowo. A nie wymieniać co pół roku kilkunastu piłkarzy, to bez sensu. Ważne jest również wprowadzanie młodych zawodników, taki jest cel szkolenia. Mając w tym momencie takie warunki jakie ma Cracovia, niewprowadzanie młodych zawodników to byłby grzech.

Akurat w tej drużynie młodzi gracze są widoczni.

Dokładnie tak, Rakoczy i Myszor to przykłady młodych chłopaków, którzy już zaistnieli w dorosłej piłce. Czekamy na kolejnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Cracovia. Paweł Zegarek: Na Treningu Noworocznym każdy piłkarz chciał być - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24