Czas Portugalii z opóźnieniem

Marek Kondraciuk/Dziennik Łódzki
Od 2000 roku reprezentacja Portugalii występuje we wszystkich turniejach mistrzostw Europy i mundiali. Choć nie zdobyła nigdy złota, to jest zawsze zaliczana do faworytów.

Pokolenie młodzieżowych mistrzów świata z 1989 i 1991 roku z Luisem Figo, Fernando Couto, Rui Costą i Jorge Costa było jednak niespełnione. Nad Tagiem i Duero panuje przekonanie, że czas Portugalii nadszedł teraz, z opóźnieniem, ale nadszedł. Trzecie miejsce w rankingu FIFA jest wymowne.

Mit legendarnej drużyny Eusebio, brązowych medalistów mistrzostw świata Anglia 1966, zastąpił mit Luisa Figo i jego pokolenia. W finałach Euro 2004 na swoich stadionach Portugalczycy mieli tylko jeden słabszy występ, akurat w finale z Grekami (0:1). Na mundialu 2006 w Niemczach drogę do finału zamknęła im Francja (0:1), ale po drodze Portugalczycy wyeliminowali kandydatów do złota Holendrów i Anglików. W meczu o brąz nie sprostali Niemcom (1:3). Również z Niemcami przegrali Portugalczycy w ćwierćfinałach Euro 2008 (2:3).

Los skojarzył bordowo-zielonych z bliską im kulturowo Brazylią. Trzej naturalizowani Brazylijczycy stanowią dziś o sile reprezentacji Portugalii: powracający do gry po długotwałej kontuzji obrońca Pepe z Realu, mózg zespołu Deco, który ostatnio w Chelsea miał jednak gorszy okres niż wcześniej w Barcelonie i napastnik Liedson ze Sportingu (13 goli). Do legendy portugalskiego futbolu przeszedł mecz z MŚ Anglia 1966, kiedy zespół Eusebio pokonał drużynę Pelego 3:1, eliminując z turnieju.

Drużyna Portugalii ma jedną megagwiazdę, zdaniem wielu najlepszego piłkarza świata Cristiano Ronaldo z Realu (w tym sezonie 26 goli) i kilka indywidualności. Oprócz wspomnianych Pepe, Deco i Liedsona są to Paulo Ferreira i Ricardo Carvalho z Chelsea, Simao Sabrosa z Atletico Madryt oraz jeden z najbardziej kreatywnych zawodników drużyny Nani z Manchesteru United.

Silną osobowość ma reprezentacja Portugalii również na ławce trenerskiej. Dla Carlosa Queiroza mundial w RPA ma szczególny smak. Osiem lat temu wprowadził bowiem do finałów mundialu Korea/Japonia 2002 afrykański zespół, ale po konflikcie z kierownictwem federacji nie pojechał na finały, ustępując miejsca Jomo Sono. Trener Portugalczyków burzy mit o tym, że bramkarze rzadko zostają wybitnymi trenerami. Pochodzący z Mozambiku Queiroz był właśnie bramkarzem tamtejszego Napuli. W latach 1989 i 1991 doprowadził do tytułu mistrzów świata U-20 "złote dzieci Portugalii". Później pracował m.in. w Realu i u boku sir Alexa Fergusona w Manchesterze United, a po Euro 2008 zastąpił Luiza Felipe Scolariego u steru kadry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24