Dawid Jarka: Druga połowa była naszym popisem

Na początek gratuluje zwycięstwa, co Twoim zdaniem zdecydowało o waszym dzisiejszym sukcesie?
Bardzo dziękuje za gratulacje, byliśmy od naszych rywali bardziej konsekwentni, jednak w pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo i to trzeba przyznać. Warta miała kilka sytuacji gdyby je wykorzystała mogło z nami być dzisiaj rożnie. Druga połowa była naszym popisem, wyszliśmy na nią bardzo zdeterminowani, wykorzystaliśmy błędy naszych rywali i strzeliliśmy dwie bramki więcej od naszych rywali.

Co w przerwie powiedział do was szkoleniowiec?
W pierwszej połowie jak już mówiłem wcześniej graliśmy bardzo słabo, byliśmy mało widoczni. Ostatnie 15 minut zaczęliśmy grać już fajnie z klepki. I to nam nakazał trener po przerwie grać szybko, z klepki wtedy wiedzieliśmy, że będziemy w stanie zgubić Wartę i strzelić jej bramki.

Ty ze swojej postawy możesz być dzisiaj zadowolony, dużo biegałeś, walczyłeś z obrońcami Warty a jedyne, czego zabrakło to chyba bramka. Zgodzisz się z tą opinią?
Zgadza się jedyne, czego mi dzisiaj zabrakło to strzelenia gola. Przed zejściem z boiska miałem jeszcze bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki, jednak jej nie wykorzystałem. Powinienem się w tej sytuacji lepiej zachować i skierować piłkę do bramki obok Łukasza Radlińskiego.

Macie obecnie 24 punkty i jesteście na szóstym miejscu w tabeli. Trzeba pamiętać, że jesteście beniaminkiem, jednak, o co chcecie walczyć w dalszej części sezonu? Nie jeden zespół, który teoretycznie powinien walczyć o utrzymanie a po rundzie jesiennej plasował się wysoko buńczucznie zapewniał, że będzie bił się o awans a kończyło się heroiczną walką o utrzymanie.
Zdajemy sobie z tego doskonale sprawę z tego, o czym Pan wspomniał, beniaminkowi zawsze w pierwszym sezonie jest trudno, dlatego cały czas mówimy, że naszym głównym celem jest walka o utrzymanie. Podobnie jak Wartę Poznań nękają nas podobne problemy, więc staramy się grać najlepiej jak tylko potrafimy.

Oglądałeś w czwartek mecz Lecha z Manchesterem City?
Oczywiście, że oglądałem kibicowałem z całych sił Lechowi. Bo to jest jedyna drużyna, która obecnie spośród polskich zespołów prezentuje europejski poziom.

Spytałem o to, ponieważ stadion dzisiaj w odróżnieniu od czwartku był praktycznie pusty. A jedynym pozytywnym akcentem byli wasi kibice, którzy dopingowali was dzielnie przez cały mecz.
Dokładnie wiadomo, że chciałoby się grać takie mecz jak gra Lech przy pełnych trybunach. Ja zawsze powtarzałem, że kibice Lecha i Górnika Zabrze są w Polsce zdecydowanie najlepsi. Jednak wielki szacunek również dla naszych kibiców, którzy jeżdżą za nami setki kilometrów. Radzionków to jest mała miejscowość i tym bardziej cieszy mnie kiedy widzę ich na trybunach w meczach wyjazdowych.