Defensywa Lecha Poznań zdziesiątkowana. Na kłopoty Bednarek?

Maciej Lehmann / Głos Wielkopolski
Trening Lecha Poznań
Trening Lecha Poznań Grzegorz Dembiński
Jeszcze niedawno trener Mariusz Rumak obiecywał kibicom znakomity finisz długiej, ale niestety pełnej rozczarowań jesieni. Niestety, przed piątkowym starciem z Wisłą Kraków oraz ostatnim pojedynkiem w tym roku z bydgoskim Zawiszą trzeba przede wszystkim martwić się o to, by strata do miejsc na podium dramatycznie się nie powiększyła.

We wtorek w Kielcach Lech stracił nie tylko punkty, ale też dwóch kluczowych piłkarzy. Marcin Kamiński musi pauzować jeden mecz za otrzymaną w Kielcach czerwoną kartkę i nie zagra przeciwko Wiśle. Wszystko wskazuje też na to, że do spotkania z "Białą Gwiazdą" zdoła wyleczyć się Rafał Murawski, który zszedł z boiska w 21. minucie pojedynku z Koroną z podejrzeniem naderwania mięśnia dwugłowego. Skrajnie wyczerpany schodził z boiska też Dimitrije Injać. Serb po raz pierwszy w tym sezonie grał w takim wymiarze czasowym i też w końcówce meczu dały mu się we znaki problemy mięśniowe.

Dlatego trener Rumak znowu będzie miał dylemat jak zestawić linię obrony. Wiadomo że oprócz "Kamyka" nie będzie mógł skorzystać z Kebby Ceesaya, który leczyć się będzie do końca sezonu oraz Huberta Wołąkiewicza, który ma złamaną szczękę.

Jedynym aktualnie zdrowym środkowym obrońcą jest Manuel Arboleda. W Kielcach z konieczności miejsce na stoperze zajął Barry Douglas i spisał się poprawnie, ale jak sam przyznaje gra na tej pozycji to dla niego absolutna nowość. Czy poznański szkoleniowiec zdecyduje się na to, by kontynuować ten eksperyment? Ryzyko jest duże, a rozwiązanie w zasięgu ręki.

Specjalnie na pojedynek z "Białą Gwiazdą" wrócił bowiem do Poznania Jan Bednarek. 17-letni środkowy obrońca powołany został do reprezentacji Polski w tej kategorii wiekowej, która miała zakontraktowane dwa kontrolne mecze z Portugalią. Bednarek rozegrał 90 min w tym pierwszym sparingu, który biało-czerwoni nieoczekiwanie wygrali 3:1 i natychmiast wsiadł w samolot powrotny. Warto dodać, że swój debiut w ekstraklasie przeciwko Piastowi w Gliwicach też zawdzięcza pladze kontuzji. Za Bednarkiem przemawia też to, że świetnie rozumie się z Maciejem Gostomskim, a komunikacja między obrońcami a bramkarzem ostatnio mocno szwankowała i była przyczyną straty kilku goli.

Na środku obrony w ostateczności mógłby też zagrać Łukasz Trałka, który w Kielcach nie wystąpił z powodu zatrucia pokarmowego. Doświadczony pomocnik bardziej jednak potrzebny jest w środkowej linii, która straciła swojego lidera i gra chaotycznie. W każdym razie po tym, co zobaczyliśmy w starciach z Zagłębiem i Koroną wiele powodów do optymizmu nie ma.

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24