Diego Costa nie zagra w finale Ligi Mistrzów

Reprezentant Hiszpanii, który przez ostatnie tygodnie zmagał się właśnie z problemami mięśniowymi, wytrwał w meczu z Barceloną zaledwie kwadrans i po jednym z gwałtowniejszych sprintów uraz mu się odnowił. Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem opuścił boisko ze łzami w oczach, wiedząc, że jego kontuzja tym razem jest poważniejsza.

Atletico i tak udało się zremisować na Camp Nou 1:1 oraz zdobyć tytuł mistrza Hiszpanii. To największy sukces klubu ze stolicy na krajowym podwórku od osiemnastu lat. Przed zespołem Diego Simeone szansa na dublet, bowiem zmierzy się on za tydzień w finale Ligi Mistrzów w Lizbonie z 'bogatszym sąsiadem, czyli Realem Madryt.

W tym spotkaniu Diego Costa prawdopodobnie nie wystąpi. Jak poinformował prezydent Atletico, Enrique Cerezo, były gracz Rayo Vallecano i Realu Valladolid z powodu urazu będzie musiał pauzować od 10 do 15 dni, co wyklucza jego występ w stolicy Portugalii. Jeśli nie jest to typowy dla atmosfery takich spotkań blef, to Atletico właśnie doznało bardzo poważnego osłabienia, które na pewno nie jest 'końcem świata' dla Los Colchoneros, bowiem jak oni udowodnili, nawet bez swojego lidera są w stanie poradzić sobie z najlepszymi, trzykrotnie osiągając bardzo korzystny dla siebie wynik w starciach z Barceloną.

Znacznie mniej poważna jest sytuacja innych piłkarzy Atletico, którzy również opuścili murawę Camp Nou z problemami zdrowotnymi. Arda Turan z powodu drobnego urazu biodra będzie pauzował około 3-5 dni, podczas gdy Adrian Lopez już w poniedziałek powinien normalnie trenować z drużyną.