Goście już w pierwszej akcji trafili do siatki, lecz arbiter dopatrzył się pozycji spalonej. Następnie w polu karnym sfaulowany został Jakub Kloc i arbiter wskazał na „wapno”. Sam poszkodowany pewnie trafił do siatki. Miejscowi próbowali doprowadzić do remisu, jednak ich akcje rozbijały się przed polem karnym. Najbliżej wyrównania było po rzucie wolnym sprzed szesnastu metrów, jednak uderzenie Macieja Mikłasza obronił Patryk Strawa. Dobrą okazję miał również Waldemar Znamieńczyków, ale z kilku metrów przeniósł futbolówkę nad bramką.
Więcej o piłce nożnej w ten weekend
Goście wykorzystali swoje doświadczenie, byli nieźle zorganizowani w obronie, wyprowadzali szybkie kontry. Początek drugiej części meczu należał również do Piasta, który podwyższył prowadzenie. Na bramkę uderzył Kloc, golkiper Startu „wypluł” piłkę i Waldemar Jaroch nie miał problemów z dobitką. Najstarszy na boisku Jaroch ustalił wynik meczu, trafiając celnie głową po dograniu z rzutu rożnego Kloca.
Start Pruchnik - Piast Tuczempy 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Kloc 4-karny, 0:2 Jaroch 54, 0:3 Jaroch 72.
Start: Makowski 4 – Baran 4, Jabłoński 4, Lasek 4, Gemra 4 – Parwa 4, Czura 4, Mikłasz 4, Tuleja 4 (75 Rabczak) – R. Znamieńczyków 4, W. Znamieńczyków 4 (55 Kubas 4). Trener Przemysław Lasek.
Piast: Strawa 6 – Wielgosz 7, Sobol 6, Jaroch 7, Harasz 6 (46 Benc 6) – Buczkowski 6, Wiącek 6, Kloc 6, Czub 6, Wota ż 6 (81 Pluta ż) – Noga 6. Trener Marek Strawa.
Sędziował Kolbusz 6 (Jasło). Widzów 100.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?