Dwie bramki Messiego i wygrana Barcelony z Eibar (ZDJĘCIA, WIDEO)

Grzegorz Ignatowski
W meczu 27. kolejki ligi hiszpańskiej Barcelona wygrała z Eibar 2:0. Oba gole w tym spotkaniu zdobył Lionel Messi.

Luis Enrique na mecz z Eibarem zdecydował się na kilka zmian w związku z nadchodzącymi meczami z Manchesterem City i Realem Madryt. Oprócz wymuszonych nieobecności Jordiego Alby i Diego Alvesa oraz kontuzjowanego Sergio Busquetsa w pierwszym składzie zabrakło Javiera Mascherano, Andresa Iniesty, Xaviego i Jeremy'ego Mathieu. Szanse pokazania swoich umiejętności otrzymali za to Rafinha i Sergi Roberto. Obaj pomocnicy nikogo w tym meczu nie olśnili, ale nie ma w tym nic dziwnego, bo od olśniewania są w Barcelonie Neymar, Suarez i Messi.
I właśnie ten ostatni błysnął kilka razy w pierwszej połowie. Najpierw w 22. minucie przeprowadził rajd, po którym udaną interwencją popisał się obrońca Eibaru, Lillo Castellano. Osiem minut później Messi znów strzelał na bramkę, ale tym razem na przeszkodzie stanął Elkiza, który zagrał ręką. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Leo Messi, który strzelił w lewy górny róg bramki Jimeneza, dając tym samym swojej drużynie prowadzenie.

Barcelona przeważała, ale tak naprawdę niewiele z tego wynikało. Ofensywne trio nie było dziś tak zabójcze jak zwykle o czym świadczy niewielka liczba oddanych strzałów. Być może wynikało to z faktu, że piłkarze oszczędzali się przed nachodzącym meczem w Lidze Mistrzów, oraz zbliżającym się wielkimi krokami El Clasico. A być może problem leżał gdzie indziej. Stadion Eibaru jest bardzo kameralny i być może piłkarze przyzwyczajeni do gry na największych stadionach świata nie czuli się tam najlepiej.

Tylko w Eibar: Rakiticiowi skończyło się boisko i miał problem z wykonaniem rzutu rożnego. - pisał na Twitterze Jakub Kręcidło.

Drugą połowę Barcelona zaczęła z wysokiego "c". Najpierw Jimenez poradził sobie z mocnym strzałem Neymara, ale chwilę później po dośrodkowaniu Rakiticia z rzutu rożnego kapitalnym strzałem głową popisał się Leo Messi. W tym momencie zwycięstwo gości było już niemal zagwarantowane.

Kibice na Estadio Municipal de Ipurúa zastanawiali się ile jeszcze padnie bramek w tym meczu, lecz Barcelona po zdobyciu drugiego gola mocno wyhamowała. Doszło nawet do tego, że gospodarze w ostatniej minucie meczu byli o krok od zdobycia bramki kontaktowej. Fantastyczne uderzenie wprowadzonego w drugiej połowie na boisko Piovaccariego zupełnie zaskoczyło broniącego bramki Barcelony Claudio Bravo. Kibice już podrywali się by wstać z miejsc, ale ostatecznie futbolówka uderzyła w poprzeczkę i wyszła w pole.

Barcelona wygrała i dokonała tego niewielkim nakładem sił. To chyba idealne rozwiązanie dla Luisa Enrique przed meczami, w których wszyscy zawodnicy będą musieli zagrać na maksimum swoich możliwości.

Zobacz bramki Lionela Messiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24