Dylematy Jacka Magiery przed wyjazdem do Mielca: kontuzja Janasika, powrót Schwarza, zagadkowa forma nowych

Śląsk Wrocław przed wyjazdem do Mielca miał sporo czasu na przygotowania. Zaplanowany na ostatnią niedzielę mecz z Pogonią Szczecin został przełożony na wniosek grających w eliminacjach Ligi Konferencji gości.

– Wykorzystaliśmy ten okres, by trochę mocniej popracować. Do czwartku trenowaliśmy tak, jakbyśmy mieli w weekend rozegrać sparing. Niestety było za późno, by zakontraktować jakiegoś rywala, przez co musieliśmy wdrożyć plan B. Jest kilku zawodników, którzy potrzebują dodatkowych jednostek jak Burak İnce, Kenneth Zohorè czy Cameron Borthwick-Jackson – powiedział Jacek Magiera.

Między ostatnim meczem a spotkaniem ze Stalą Śląsk Wzmocniło dwóch piłkarzy. Po kilku latach do Wrocławia wrócił wychowanek Aleksander Paluszek (ostatnio Górnik Zabrze), a w środę WKS wzmocnił 22-letni Słowak Peter Pokorný, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu z Realu Sociedad do węgierskiego Fehérváru.

Na debiut w nowych barwach wciąż czeka także wspomniany przez trenera angielski lewy obrońca z przeszłością w Manchesterze United: Cameron Borthwick-Jackson. W obliczu kontuzji Patryka Janasika można mniemać, że jego występ jest blisko.

– Janasik doznał urazu i nie jedzie z nami do Mielca. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, kto go zastąpi. Pamiętamy, co o Cameronie mówili wielcy trenerzy jak Louis van Gaal czy José Mourinho, ale to odległa przeszłość i on musi to zrozumieć. Trzeba tu i teraz pokazać, że się zasługuje na miejsce w składzie. Sytuacje Paluszka i Pokornego są zupełnie inne. Alek trenuje z nami od dwóch tygodni, zagrał we wszystkich sparingach Górnika Zabrze i jest gotowy. Pokorný przyszedł wczoraj i nie trenował, bo jak my mieliśmy trening, to on podpisywał kontrakt. Będziemy mu się przyglądać i podejmiemy decyzję co do jego obecności w kadrze meczowej na Stal – wyjaśnił szkoleniowiec Śląska.

Choć Pokorný był już ósmym letnim wzmocnieniem "Wojskowych", to pion sportowy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa na rynku transferowym. Na testach sportowych przebywa obecnie norweski napastnik Nicolai Skoglund.

– Na razie mógłbym powiedzieć o nim tak jak Van Gaal i Mourinho o Cameronie, ale nie widziałem go jeszcze w warunkach meczowych (uśmiech). Na pewno jest to typowa dziewiątka, dobrze czująca się w polu karnym z bardzo dobrym wykończeniem, z tym że w treningu. Zorganizujemy jakąś grę wewnętrzną 11 na 11, żeby zobaczyć, jak poradzi sobie pod presją. Niemniej to ciekawy zawodnik, przyglądamy mu się i niebawem podejmiemy decyzję. Albo dostanie kontrakt i z nami zostanie, albo dalej będziemy go obserwować, bo to ciekawy chłopak – analizował Magiera.

Dobre wieści są takie, że od tygodnia normalnie w treningu jest Petr Schwarz. Nic nie stoi na przeszkodzie, by Czech mógł zagrać w sobotę w Mielcu.