Waldemar Fornalik, Ruch Chorzów:
- Zdawaliśmy sobie sprawę, jakie mamy problemy, przede wszystkim kadrowe. Drużyna była jednak bardzo zmotywowana. Graliśmy z zespołem, który nie przegrał 10. kolejek, konsolidował się pół wiosny i poczynił mądre wzmocnienia. Jeżeli w takiej sytuacji sędzia puszcza bramkę z ewidentnego spalonego, to mecz jest ustawiony, bo ciężko gonić wynik z drużyną tak głęboko się broniącą. Płacimy frycowe, bo w meczu z Legią błędy Cichockiego, dzisiaj Maćka Urbańczyka. Być może po meczu z Górnikiem ktoś popadł w euforię, że teraz już będziemy tylko wygrywać, ale my jesteśmy zespołem, który potrafi zagrać bardzo dobrze i wygrać, ale potrafi też zagrać dobrze i przegrać.
O pracy sędziego Sebastiana Krasnego
Jestem przybity postawą arbitra i będę to głośno mówił. Dziwię się, że taki sędzia funkcjonuje na poziomie ekstraklasy. Byłem zaskoczony, wydawało mi się, że to był faul z boku boiska, nie wiem czy był tak brutalny, by karać go czerwoną kartką. Obejrzałem statystyki, my faulowaliśmy 8 razy i sędzia wyrzucił dwóch zawodników, a Pogoń faulowała 15 razy i nie dostała żadnej kartki.
źródło: Ruch Chorzów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?