Goliński: doceniając Polonię, trzeba z nią wygrać

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Michał Goliński
Michał Goliński Wojciech Matusik/Polskapresse
Z Michałem Golińskim, pomocnikiem Cracovii, rozmawia Jacek Żukowski.

Wracacie do ligowych zmagań, forma będzie niewiadomą?
Na pewno przez te dwa tygodnie wolne od ligi pracowaliśmy bardzo ciężko. Zdajemy sobie sprawę z tego, że w sobotę będzie bardzo ciężki mecz. Jeśli chcemy zdobywać punkty u siebie, to nie możemy patrzeć na to, z kim gramy, tylko liczyć na siebie. Remisując, tracimy kolejne dwa punkty. Nie możemy lekceważyć rywala, bo udowodnił w kilku meczach, że jest w bardzo dobrej formie. Myślę, że ten mini-obóz na którym byliśmy w Spale, przydał się nam.

A jak jest z pańską formą?
Zobaczymy, jak będzie podczas meczu. Na pewno trenowaliśmy siłę i szybkość, mam nadzieję, że te elementy będą wyglądać coraz lepiej.

Wiele od Pana zależy jako od tego, który ma kreować grę.
Nie tylko, moja rola jest też taka, by pomagać defensywie. W ostatnim meczu zagraliśmy dwoma ofensywnymi zawodnikami. Grałem ja i Mateusz Klich, który grał trochę wyżej. Ja miałem pomagać Sławkowi Szelidze. Zdaję sobie sprawę z tego, że wymagania wobec mnie są duże. Minął ponad miesiąc odkąd przyszedłem do Cracovii. Zaaklimatyzowałem się w zespole i liczę na to, że z meczu na mecz będzie lepiej. Coraz bardziej rozumiem się z kolegami. Na pewno nie boję się brać odpowiedzialności na siebie. Musimy stwarzać sobie więcej sytuacji niż dotychczas, bo zbyt wielu ich nie było.

Polonia to twardo grający rywal. Trzeba podjąć taką samą walkę.
Jeśli mielibyśmy wyjść na boisko i nie podjąć walki, to w ogóle nie ma co wychodzić. Musimy być skoncentrowani i wierzyć w powodzenie.

Zaskakują Pana dotychczasowe wyniki bytomian?
Na pewno wszystkich zaskakuje fakt, że ten zespół tak wygląda, ale musimy patrzeć na siebie, wiemy jaki mamy potencjał.

Cracovia ma po zeszłym sezonie niewyrównane rachunki z Polonią Bytom, przegrała zarówno w Krakowie jak i na wyjeździe, w dramatycznych okolicznościach, mimo gry w przewadze. A jakie Pan ma wspomnienia z meczów z Polonią?
Z tego co pamiętam, to zawsze grali twardy futbol i były to ciekawe mecze. Nie pamiętam jednak czy udało mi się np. strzelić w którymś z nich bramkę. Teraz Polonia nie przyjedzie do Sosnowca, by statystować, ale zapewne czeka nas bardzo ciężka przeprawa. Nie jest ważne to, kto strzeli gola, ale istotna jest w ogóle wygrana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24