Hat-trick Ronaldo, czerwień Ramosa. Pewny awans "Królewskich" do ćwierćfinału Pucharu Króla

Zbyszek Anioł
Real Madryt awansował po ćwierćfinału Pucharu Hiszpanii. Na własnym stadionie w meczu rewanżowym „Królewscy” odrobili straty z nawiązką i rozbili Celtę Vigo 4:0. Bohaterem meczu był Cristiano Ronaldo, który ustrzelił hat-tricka.

Jose Mourinho zdawał sobie sprawę, że odpadnięcie w tej fazie Pucharu Hiszpanii będzie dla Realu Madryt kompromitacją, a jego przeciwnicy zyskają kolejny argument. Tak więc Portugalczyk nie kombinował i postawił na podstawowych piłkarzy.

W bramce zagrał od pierwszej minuty Iker Casillas, a na ławce usiadł Antonio Adan. W spotkaniu z Celtą pozycja golkipera w drużynie Realu nie miała jednak większego znaczenia, bo reprezentant Hiszpanii i tak tylko dwukrotnie po przerwie musiał wykazać się swoimi umiejętnościami. W pierwszej połowie nie miał ani jednej okazji do obrony. Albowiem Celta praktycznie cały cały czas się broniła, a jak już udało się gościom przedostać w okolice pola karnego Realu, to łatwo tracili futbolówkę.

Podopieczni Paco Herrery nie mieli od początku żadnych argumentów, by przeciwstawić się Realowi. Piłkarze z Madrytu od pierwszej minuty dominowali na boisku. Byli głodni bramek i nawet na chwilę nie odpuszczali. W głównej mierze dlatego, że pierwszy mecz przegrali 1:2 i musieli odrabiać straty.

Szybko, bo już w 2. minucie je odrobił Cristiano Ronaldo, który zaskoczył bramkarza Celty pięknym strzałem z dystansu. Portugalczyk przed przerwą raz jeszcze pokonał Sergio Alvareza i gracze Realu do szatni schodzili spokojni o pozostanie w Pucharze Hiszpanii. Mogli być już nawet pewni gry w następnej rundzie, jakby wykorzystali pozostałe okazje. Na czele z Karimem Benzemą, który nie potrafił pokonać Alvareza dwukrotnie w jednej akcji, mimo że uderzał z bliska w komfortowych sytuacjach. Swojego trzeciego gola zdobył też Ronaldo, ale sędzia odgwizdał niesłusznie spalonego.

Osiemnaście minut przed zakończeniem spotkania fani Realu mieli do arbitra jeszcze większe pretensje, gdy pokazał drugą żółtą kartkę za faul Sergio Ramosowi. Do tego momentu gospodarze kontrolowali wydarzeniami na boisko. Celta co prawda starała się zagrozić „Królewskim”, ale przyjezdnym wciąż brakowało precyzji.

Po tym jak Ramos opuścił boisko poczuli jednak wiatr w żagle i dwukrotnie poważniej zagrozili Realowi. W obu przypadkach Iker Casillas sobie jednak poradził.

Zawodnicy Celty zwietrzyli swoją szansę w ofensywie i w końcówce zapomnieli o defensywie, co wykorzystali Cristiano Ronaldo i Sami Khedira. Portugalczyk wykończył idealnie kontrę, a Niemiec wykorzystał sytuację sam na sam i ustalił wynik meczu na 4:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24