Henrik Ojamaa wrócił do Warszawy. Długa przerwa Michała Żyry

Jakub Górski
Po rocznych wypożyczeniach Henrik Ojamaa powrócił do Warszawy, by wznowić treningi z Legią. Na nieszczęście dla piłkarza Henning Berg nie widzi dla Estończyka miejsca w pierwszym składzie, co oznacza, iż skrzydłowy będzie trenował z zespołem rezerw. Po kontuzji w meczu Ligi Europy z FK Kukesi poznaliśmy rokowania Michały Żyry, zawodnik będzie pauzował około 2,5 miesiąca.

Zacznijmy od sprawy Estończyka. W sierpniu ubiegłego roku został wypożyczony z Legii do swojego byłego klubu - Motherwell. Przez pół roku spędzonego w Szkocji 24-latek rozegrał 20 spotkań, w których strzelił 4 bramki, zanotował też jedną asystę. W lutym bieżącego roku Ojamaa przeszedł na kolejne wypożyczenie - tym razem do norweskiego Sarpsborga. Tam wystąpił w 12 meczach, zanotował 2 asysty.
W sierpniu zakończyło się jego wypożyczenie, co oznaczało powrót na Łazienkowską. Pewne jest, że zawodnik szuka nowego pracodawcy. Jeśli tylko pojawi się konkretna oferta, Legia nie będzie robiła żadnych problemów z transferem. Kontrakt Estończyka obowiązuje jeszcze przez rok. Przez okres pobytu w Legii Ojamaa rozegrał 45 spotkań, w których zdobył 2 gole.

Mogłoby się wydawać, iż powrót Ojamy zdarzył się w idealnym momencie. Podczas ostatniego meczu eliminacyjnego do Ligi Europy przy Łazienkowskiej poważnej kontuzji nabawił się bowiem Michał Żyro. Kontuzja stawu skokowego wykluczy z gry skrzydłowego na co najmniej 2,5 miesiąca. W najbliższych dniach zawodnik ma przejść operację. Szkoleniowiec "Wojskowych" zapowiedział jednak, że mimo urazu Żyry do pierwszego zespołu nie zostanie włączony Henrik Ojamaa. Oznacza to, iż trener może mieć poważne problemy kadrowe. W ostatnim czasie kontuzji doznali również Tomasz Jodłowiec, Michał Masłowski i Michał Pazdan. Od dłuższego czasu nie grają też Ivica Vrdoljak i Mateusz Szwoch.

Najbliższy okres z pewnością dla całej Legii nie będzie łatwy. Multum spotkań - liga, Puchar Polski, Liga Europy i plaga kontuzji mogą przyprawić Henninga Berga o spory ból głowy. W klubie ciągle poszukiwane są wzmocnienia, jednak bardzo ważne jest, co podkreśla sam Norweg, by byli to zawodnicy jeszcze wyższej klasy, niż ci, którzy aktualnie występują przy Łazienkowskiej.

Więcej o LEGII WARSZAWA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24