Hit kolejki dla Legii! Wisła przegrała w kontrowersyjnych okolicznościach

Bartosz Michalak
Wisla-Legia
Wisla-Legia Ryszard Kotowski
Pojedynek zapowiadany, jako hit kolejki w Ekstraklasie nie zawiódł. Wojskowi uzyskali dwubramkowe prowadzenie już w pierwszej połowie. Po przerwie krakowianie odpowiedzieli jednym golem. Nie zabrakło również kontrowersyjnych decyzji sędziowskich.

Serbowie dostali od Kulawika wolne

W spotkaniu z Legią Warszawa wolne dostali Marko Jovanović i Ivica Iliev. Obaj zostali solidnie pobijani w pucharowym pojedynku we Wrocławiu, dlatego szkoleniowiec krakowian nie chcąc nadmiernie forsować obu Serbów nie skorzystał dzisiaj z ich usług.

Sytuacja ta zapewne spowodowana jest faktem, że już w najbliższą środę Wisłę czeka arcyważny rewanż w półfinale Pucharu Polski.

Mocny początek Kosowskiego!

Wisła Kraków mecz z Legią zaczęła z animuszem. Z dobrej strony od początku pokazał się Kamil Kosowski, który popisywał się szarżami na lewej stronie boiska.

Szczególnie groźnie pod bramką Dusana Kuciaka było w 2. minucie, kiedy Łukasz Garguła, po świetnym pójściu na obieg świetnie wypatrzył w polu karnym Legii filigranowego Rafała Boguskiego! Strzał głową napastnik „Białej Gwiazdy” był niestety za słaby by pokonać golkipera „Wojskowych”. „Boguś” za mocno skierował futbolówkę w ziemię, przez co ostatecznie zrobiła ona zbyt duży „kozioł”.

Fatalny błąd sędziów i… 0:1 dla Legii

Sędziowski kryminał - tak należy podsumować zachowanie arbitrów, których na spotkanie w Krakowie zostało przydzielonych aż 6! I tym razem potwierdziło się jednak przysłowie mówiące, że ilość nie zawsze przekłada się na jakość.

W 12. minucie meczu świetną akcją po prawej stronie popisał się skrajny defensor „Legionistów” Artur Jędrzejczyk. Popularny „Jędza” zdołał dogonić piłkę i zagrać ją w pole karne Wisły do nadbiegającego Wladimera Dwaliszwilego. Gruzin silnym i płaskim strzałem pokonał Pareikę.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że Jędrzejczyk, zastępujący na prawej stronie defensywy Bartosza Bereszyńskiego, piłkę zagarnął ewidentnie zza linii boiska! Niestety sędzia Sebastian Jarzębak, który znajdował się w odległości [UWAGA!] około 1 metra od tej sytuacji, nie zdołał dostrzec tego faktu…

Dlatego bramka dla „Wojskowych” przez głównego arbitra spotkania w stolicy Małopolski, Huberta Siejewicza została niesłusznie zaliczona.

Podłamana Wisła dostaje kolejny cios

Podopiecznych Tomasza Kulawika taki obrót sprawy wyraźnie podłamał. Świetnie wykorzystali to „Legioniści”, którzy 4 minuty po zdobytej bramce strzelili na 2:0! Kapitalnym zagraniem ze środka pola popisał się Daniel Łukasik, któremu udało się wypatrzeć szarżującego Artura Jędrzejczyka.

Niezwykle ofensywnie usposobionemu dzisiaj w Krakowie „Jędzy” nie pozostawało nic innego jak spróbować zagrać w pole karne Sergeia Pareiki. Na nieszczęście „Wiślaków” futbolówka po przypadkowym muśnięciu Arkadiusza Głowackiego zaskoczyła golkipera Wisły i między jego nogami wpadła do siatki. Niestety po raz kolejny „przyspał” krakowski lewy obrońca Gordan Bunoza.

Walcząca „Biała Gwiazda”

„Biała Gwiazda” po tak fatalnym dla niej początku meczu zdecydowanie próbowała wrócić do gry. Wisła szczególnie groźnie atakowała w okolicach 30 minuty spotkania, kiedy to najpierw potężnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Łukasz Garguła, a wypiąstkowaną piłkę dobijał jeszcze Radosław Sobolewski. W obu tych sytuacjach na posterunku był jednak, bardzo pewnie dzisiaj broniący, bramkarz Legii - Dusan Kuciak.

Kilka sekund później ładnym zagraniem do Patryka Małeckiego popisał się Łukasz Burliga. „Mały” postanowił wstrzelić futbolówkę w „16” gości i o mały włos nie zaliczył on świetnej asysty. Niestety dla licznie zebranej krakowskiej publiczności Rafałowi Boguskiemu po raz kolejny zabrakło nieco więcej dokładności.

Polub nasz nowy fanpage Wisły Kraków! Bądź na bieżąco! Wiedz więcej!

Niebezpieczny „spacerek” Legii i nieskuteczne ataki „Białej Gwiazdy”

W taki sposób można podsumować drugą część gry w wykonaniu obu drużyn. Legia wyraźnie zadowolona z prowadzenia nie atakowała już z takim animuszem jak w pierwszych 45. minutach. Wisła bardzo chciała odrobić straty, jednak ostatecznie piłkarze z Krakowa nie potrafiła znaleźć recepty na Dusana Kuciaka.

Bardzo groźnie było w 60. minucie meczu, kiedy bardzo aktywny w dzisiejszym spotkaniu Kamil Kosowski popisał się dobrym zagraniem do Łukasza Garguły. Ten oddał bardzo mocny strzał, lecz piłka nieznacznie minęła bramkę warszawskiego golkipera.

Dobre zmiany Sarkiego i Daniela Sikorskiego! Napastnik „Wisły” przełamuje strzelecką niemoc!

Od początku drugiej części gry na placu pojawił się Michał Chrapek, zastępując na boisku lekko kontuzjowanego Arkadiusza Głowackiego. W okolicach 70. minuty nieskutecznego Boguskiego zmienił Emmanuel Sarki, a Kamila Kosowskiego, który zostawił dzisiaj na stadionie przy ul. Reymonta sporo zdrowia, Daniel Sikorski.

I właśnie akcja Sarkiego z Sikorskim z 87. minuty zakończyła się strzeleniem kontaktowej bramki dla Wisły. Bardzo aktywny skrzydłowy „Białej Gwiazdy” świetnie podał z prawej strony i celną „główką” popisał się Daniel Sikorski. 2:1!

Co ciekawe chwilę wcześniej po równie dobrym zagraniu Sarkiego ręką w polu karnym Legii zagrywał Tomasz Jodłowiec, jednak sędzia Hubert Siejewicz nie zdecydował się na odgwizdanie rzutu karnego! Była to kolejna kontrowersyjna decyzja sędziów w dzisiejszym spotkaniu.

Wisła Kraków mimo licznych ataków nie była w stanie doprowadzić już do remisu. Najbliżej tej sztuki był ponownie Sikorski, jednak napastnik w bardzo dogodnej sytuacji nie trafił w futbolówkę.

Wisła kończyła w „10”

Emmanuel Sarki, który zaliczył dzisiaj naprawdę bardzo dobrą zmianę był zmuszony przedwcześnie opuścić plac gry z powodu kontuzji.

Drużyna Tomasza Kulawika, ze względu na limit wykorzystanych zmian, musiała kończyć spotkanie z Legią w dziesiątkę.

Danijel Ljuboja zgarnia wszystko!

Serb zagrał dzisiaj bardzo „mądre” zawody. Umiejętnie skupiał na sobie uwagę krakowskich stoperów, potrafił celnie rozrzucić piłkę do swoich kolegów i kilkukrotnie był bliski strzelenia bramki.

Ljuboja w dzisiejszym meczu pokazał jak silną pozycję ma w warszawskim klubie. Mimo, że stałe fragmenty w jego wykonaniu pozostawiały sporo do życzenia, Ljuboja z uporem maniaka pewnie podchodził do wykonywania kolejnych.

Nic w tej sprawie nie mieli do powiedzenia pozostali zawodnicy Legii, jak chociażby Daniel Łukasik, czy Miroslav Radović, którzy także potrafią dobrze uderzyć z rzutu wolnego.

Żywy doping kibiców obu drużyn!

Przez pełne 90 minut na stadionie przy ulicy Reymonta panował fantastyczny doping! Mimo, że kibice „Białej Gwiazdy” mogliby być nieco zawiedzeni wynikiem spotkania, nie w głowie im było zaprzestać głośnego śpiewania.

Także warszawscy fani, którzy w liczbie około 2. tysięcy pojawili się w Krakowie, byli w sobotnie popołudnie w bardzo dobrej formie. Mimo, że niektórzy będą mieć pretensje odnośnie konieczności przerywania spotkania przez seryjnie rozpalane race, bądź interwencję straży pożarnej w sektorze fanów Legii, my stwierdzamy, że: oby więcej takich fantastycznych meczy w T-mobile Ekstraklasie, podczas których panuje tak fenomenalna atmosfera na trybunach!

Kontakt z autorem

Zobacz więcej zdjęć z meczu Wisła - Legia!

Zawodnik meczu:**Artur Jędrzejczyk**

Polub nas na Facebooku! Już prawie 40 tysięcy fanów dyskutuje z nami na naszym fan-page'u. Tam dzieje się jeszcze więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24