Idzie wiosna w Ekstraklasie: 10. Piast Gliwice [RAPORT Z PRZYGOTOWAŃ]

Wojciech Grzegorzyca
W zespole gliwickiego Piasta obyło się bez kadrowej rewolucji
W zespole gliwickiego Piasta obyło się bez kadrowej rewolucji Arkadiusz Gola / Dziennik Zachodni
Piast Gliwice jest jednym z nielicznych zespołów w Ekstraklasie, który podczas okresu przygotowawczego nie stracił żadnych kluczowych zawodników, a nawet się wzmocnił. Czy sytuacja kadrowa gliwickiego zespołu przeniesie się na powodzenie w walce o ligowe punkty?

Najpierw Bielsko-Biała, później tureckie Side

Zaraz po przerwie świąteczno-noworocznej kadra Piasta Gliwice przeszła testy medyczne. W środę 7 lutego o godz. 8:00 piłkarze gliwickiego zespołu stawili się w Centrum Fizjoterapii "Fizjofit", gdzie zrobiono im wszystkie niezbędne badania. Następnego dnia o godz. 10:00 na sztucznym boisku w Knurowie niebiesko-czerwoni odbyli swój pierwszy trening noworoczny. W swojej roli zadebiutował wówczas nowy asystent trenera, Bogdan Wilk.

11 stycznia o godz. 13:00 spod stadionu w Gliwicach autokar z piłkarzami wyruszył na pierwsze zgrupowanie. Podczas obozu w Bielsku-Bałej 30-osobowy zespół przede wszystkim pracował nad stroną fizyczną pod pilnym okiem Mariusza Szymkowiaka, trenera od przygotowania fizycznego. Na drugie zgrupowanie niebiesko-czerwoni wylecieli 24 stycznia o godz. 11:50. Samolot z lotniska w Katowicach zabrał drużynę Piasta Gliwice, a także drużyny Górnika Zabrze, Ruchu Chorzów i Podbeskidzia Bielsko-Biała, do Turcji. Po niecałych ośmiu godzinach gliwiczanie dotarli do gliwickiego Side, gdzie przebywali do 5 lutego. Podczas zagranicznego obozu piłkarze Piasta pracowali przede wszystkim nad aspektami czysto piłkarskimi, czemu służyły przede wszystkim mecze sparingowe. Po powrocie do Polski zespół z Gliwic przed pierwszym meczem ligowym trenował już tylko na pobliskich obiektach.

Przedsmak ligowej rywalizacji

Podczas okresu przygotowawczego Piast Gliwice rozegrał aż osiem spotkań kontrolnych. Swój pierwszy sparing podopieczni Angela Pereza Garcii rozegrali 16 stycznia na zgrupowaniu w Bielsku-Białej. Gliwiczanie zremisowali wówczas z tamtejszym Rekordem 1:1. Przed wylotem do Turcji niebiesko-czerwoni zagrali jeszcze z SFC Opava (0:0), a także z Wisłą Kraków (0:2). Kolejne mecze Piast rozegrał już podczas obozu przygotowawczego w tureckim Side. Zespół z Gliwic zmierzył się kolejno z austriackim AC Wolfsberger (3:3), rosyjskim Zenitem Sankt Petersburg (0:3), gruzińskim FC Samtredia (3:1), rosyjskim Szynnikiem Jarosław (5:0) oraz bułgarską Slavią Sofia (3:1). Przed startem ligi Piast Gliwice miał zmierzyć się jeszcze z Zagłębiem Lubin, ale z powodu złych warunków atmosferycznych spotkanie zostało odwołane.

Bez transferowego szaleństwa

Piast Gliwice wróci do rywalizacji o ligowe punkty w niemalże nie zmienionym składzie. Gliwicki klub podczas zimowego okna transferowego zakontraktował zaledwie dwóch nowych zawodników. Nowym bramkarzem Piasta został Dobrivoj Rusov, który podpisał z klubem trzyletnią umowę. Słoweniec ma na swoim koncie występy w młodzieżowej reprezentacji swojego kraju, a także w słowackiej ekstraklasie i Lidze Europy. 21-latek wcześniej był zawodnikiem Spartaka Trnawa. Drugim zawodnikiem, który zasilił szeregi zespołu z Gliwic, jest Daniel Ciechański. Młody napastnik podpisał z klubem roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne półtorej roku. 19-latek jest wychowankiem Polonii Warszawa i do tej pory reprezentował barwy Chrobrego Głogów i Pogonii Siedlce. Wzmocnieniu uległ także sztab szkoleniowy. Nowym asystentem trenera, na sam wniosek Angela Pereza Garcii, został Bogdan Wilk, który zastąpił na tym stanowisku Aloisio Hameda.

Lista zawodników, którzy opuścili śląski klub również nie jest zbyt długa. Ciężko nawet nazwać ją listą, bo składa się zaledwie z jednego naziwska. Zimą kontrakt z Piastem Gliwice za porozumieniem obu stron rozwiązał Amine Hadj Said. Tunezyjczyk zanotował tylko pięć występów w zespole prowadzonym przez Angela Pereza Garcię. Wolną rękę klub dał natomiast m.in. Tomasowi Docekalowi i Matejowi Izvoltowi. Najważniejsza dla gliwickich kibiców była jednak wiadomość, że w klubie pozostanie najlepszy snajper - Kamil Wilczek. 27-letni napastnik ostatecznie nie został bowiem napastnikiem angielskiego Boltonu Wanderers FC.

Pierwsza ósemka w zasięgu

Zarówno piłkarze, jak i trener Piasta Gliwice od początku sezonu podkreślają jaki jest ich cel. "Walczymy o pierwszą ósemkę" - słychać zewsząd w Gliwicach. Patrząc na obecną sytuację gliwickiego zespołu, cel jest możliwy do zrealizowania. Co prawda na razie niebiesko-czerwoni plasują się na dziesiątej pozycji, ale do szóstego Górnika Zabrze tracą zaledwie dwa "oczka". Gliwiczanie zazwyczaj nie mają większych problemów ze zdobywaniem bramek, co udowodnili wysoko wygrywając z faworyzowanymi zespołami, takimi jak Legia Warszawa (3:1) czy Lech Poznań (4:0). Ponadto w klubie został Kamil Wilczek, który w pierwszej części sezonu zdobył aż dziewięć bramek. Z kolei sytuacja w bramce śląskiego zespołu nie zawsze była stabilna. Rozwiązaniem może okazać się nowy bramkarz, który ma za sobą występy nawet w Lidze Europy. Co ważne, podczas zimowego okna transferowego Piast nie stracił ważnych zawodników, a nawet dokonał wzmocnień. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności - pierwsza ósemka jest w zasięgu gliwiczan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24