III liga: Derby Wielkopolski dla Unii Swarzędz. Gdańsk dla Polonii Środa Wielkopolska

Gedania Gdańsk – Polonia Środa Wielkopolska (1:3)

Dla Polonii Środa Wielkopolska mecz z Gedanią Gdańsk był ostatnim wyjazdowym spotkaniem w rundzie jesiennej. Gospodarze spisują się w tym sezonie znakomicie, inkasując komplet punktów w 11 starciach. Od początku, obie ekipy kreowały sobie klarowne sytuacje strzeleckie, jednak zabrakło w nich precyzji. W 21 minucie goście przeprowadzili fantastyczną akcje, po której piłka dotarła do Piotra Wujca, a ten z bliska zapakował futbolówkę do bramki rywali. Gedania po straconej bramce przejęła inicjatywę i za wszelką cenę, chciała odrobić straty. W dobrej dyspozycji był jednak golkiper gości - Przemysław Frąckowiak, który zachował czyste konto w pierwszej połowie.

W drugiej części spotkania pierwsi zaatakowali zawodnicy Polonii. W 48 minucie arbiter wskazał na wapno i podyktował jedenastkę dla niebiesko-biało-czerwonych . Rzut karny pewnie wykorzystał najlepszy strzelec Polonii, Bartosz Bartkowiak. Podopieczni Pawła Juszczyka i Marcina Duchały prowadzili już 2:0. Dziesięć minut później poloniści zadali kolejny cios, pokonując po raz trzeci młodego bramkarza Gedanii, Jakuba Zielińskiego. Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Kamil Kankowski, który uderzył futbolówkę sprzed pola karnego. Wynik meczu nie uległ już zmianie i lider trzecioligowych rozgrywek po 14. meczach bez porażki, musiał uznać wyższość rywala.

- Wiedzieliśmy, że Gedania dobrze gra w piłkę. Jednym z naszych założeń było wykorzystywanie stałych fragmentów, dlatego cieszę się, że to my wyszliśmy na prowadzenie jako pierwsi. Chcieliśmy również cofnąć się do niskiego pressingu i grać z kontry. W mojej ocenie, najważniejszym momentem był początek drugiej połowy. Byliśmy skoncentrowani i świadomi tego, że gospodarze ruszą do ataku. Nasz zespół bardzo dobrze zareagował, chcąc podwyższyć prowadzenie. Cieszy fakt, że to my zdobyliśmy drugiego gola a po chwili dołożyliśmy trzecie trafienie. Trzeba oddać naszym rywalom to, że byli zdeterminowani i walczyli do końca o jak najlepszy rezultat. Na szczęście postawa naszej obrony i bramkarza, a przy okazji trochę szczęścia pozwoliły nam utrzymać do końca meczu bezpieczną, dwubramkową przewagę

– powiedział strzelec drugiego gola, Bartosz Bartkowiak.

Pogoń Nowe Skalmierzyce – Unia Swarzędz (0:2)

W 16. serii gier, Pogoń Nowe Skalmierzyce podejmowała Unię Swarzędz. Podopieczni Tomasza Bekasa, podobnie jak zawodnicy Polonii Środa Wielkopolska rozegrali ostatnie wyjazdowe spotkanie w tej rundzie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej części spotkania Unici stwarzali sobie więcej sytuacji strzeleckich. W 53 minucie Michał Miller zagrał do Wojciecha Antczaka, a ten posłał piłkę w światło bramki i obrona gospodarzy skapitulowała. Po wyjściu na prowadzenie, goście kontrolowali przebieg spotkania. W 82 minucie Jakub Czapliński podał do Ernesta Korka i 19-letni pomocnik Unii podwyższył prowadzenie na 2:0. Wynik meczu nie uległ już zmianie. Dla zawodników „Dumy Swarzędza” było to drugie zwycięstwo z rzędu, z kolei dla ekipy gospodarzy dziewiąta porażka w tym sezonie.

Wyniki 16. kolejki III ligi

• Błękitni Stargard - Olimpia Grudziądz 0:4
• Gedania Gdańsk - Polonia Środa Wielkopolska 1:3 (Kamil Kankowski 71 - Piotr Wujec 22, Bartosz Bartkowiak 48 (k), Jakub Giełda 57)
• Stolem Gniewino - Cartusia Kartuzy 1:2
• Świt Skolwin - Unia Janikowo 4:2
• Unia Solec Kujawski - Zawisza Bydgoszcz 3:4
• Sokół Kleczew - Pogoń II Szczecin 0:1 (Wojciech Lisowski 32)
• Vineta Wolin - KP Starogard Gdański 1:1
• Pogoń Nowe Skalmierzyce - Unia Swarzędz 0:2 (Wojciech Antczak 53, Ernest Korek 82)
• Jarota Jarocin - Bałtyk Gdynia 0:2