Gospodarze przed tygodniem byli w euforii po zwycięstwie w Łodzi nad utytułowanym Widzewem 2:1. Po meczu z drużyną z Ełku znów nastała szara ligowa rzeczywistość. Niestety, tradycji stało się zadość. Łomżanie znów nie potrafili otworzyć wyniku u siebie, a sami jako pierwsi stracili gola.
W 16. minucie składna akcję gości wykończył Patryk Gondek. Jak się okazało, była to jedyna, decydująca dla losów potyczki bramka.
– Mamy jakąś blokadę psychiczną, która nie pozwala nam zagrać u siebie tego, co przed meczem sobie zakładamy – mówi Krzysztof Ogrodziński, szkoleniowiec ŁKS.
O pierwszej połowie w wykonaniu łomżan można powiedzieć, że po prostu się odbyła. Gospodarzy nie zaprezentowali nic godnego zapamiętania, a zespół z Ełku wykazywał więcej ochoty do gry.
– Powrót do rzeczywistości po meczu w Łodzi okazał się okrutny. Obawiałem się nawet, że chłopakom ten sukces może trochę zaszkodzić – przyznaje opiekun gospodarzy.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Biało-czerwoni ożywili się trochę po zmianie stron, kiedy dogodnych sytuacji nie wykorzystali Reinaldo Melao i Marcin Świderski.
– Mieliśmy jeszcze słupek, ale trzeba też przyznać, że w końcówce to rywale powinni nas drugi raz skarcić. Paweł Lipiec w sytuacji sam na sam bardzo dobrze interweniował – dodaje.
Z każdą minutą zaznaczała się optyczna przewaga gości, ale nic z niej nie wynikało. Można było odnieść wrażenie, że goście z premedytacją cofnęli się na swoją połowę, by spokojnie pilnować wyniku. Plan zrealizowali, a bezradni gospodarze ponieśli szóstą porażkę w dziewiątym meczu na własnym stadionie w tym sezonie.
Ostatni tegoroczny mecz biało-czerwoni zagrają w niedzielę. Zmierzą się w Ząbkach z rezerwami warszawskiej Legii.
ŁKS 1926 Łomża - MKS Ełk 0:1 (0:1).
Bramka: 0:1 Gondek 16.
ŁKS: Lipiec - Kamienowski (46. Grabowski), Melao, Drozdowski, Gałązka, Maćkowski, Kaliszewski, Zalewski, Rydzewski (75. Kacprzyk), Kaput (69. Ł. Świderski), Tarnowski (58. Sadowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?