Co ciekawe, Słotwiński i Meschia są pomocnikami. Obaj byli również w przeszłości zawodnikami Wisły Puławy.
25-letni Meschia w Motorze nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Gruzin (ma także polskie obywatelstwo) do Lublina trafił przed sezonem 2018/19 z Wisły Puławy. Działacze tego ostatniego klubu nie zdecydowali się na przedłużenie z nim kontraktu. Do Motoru ściągnął go poprzedni trener Mariusz Sawa, który także w przeszłości był trenerem... Wisły.
Piłkarz początek przygody z ekipą z Koziego Grodu miał udany. Zagrał od początku w dwóch pierwszych spotkaniach rundy jesiennej. Najpierw w zremisowanym wyjazdowym starciu z Orlętami Radzyń Podlaski 1:1, a następnie w wygranej potyczce z Avią w Świdniku 1:0. I to on w tym ostatnim spotkaniu strzelił zwycięskiego gola, popisując się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego. Później nie było już tak kolorowo. W sumie na murawie pojawił się w dziesięciu bataliach na siedemnaście możliwych spotkań do rozegrania.
Poza tym Meschia trzykrotnie reprezentował żółto-biało-niebieskie w starciach Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, raz wpisując się na listę strzelców.
Robert Góralczyk, który zastąpił w trakcie rundy Sawę, posłał go na boisko tylko trzykrotnie. Były to końcówki spotkań z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Wólczanką Wólka Pełkińska i Wiślanami Jaśkowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?