Ireneusz Król rezygnuje z KP Katowice, chce grać w ekstraklasie jako Polonia Warszawa

Krzysztof Kowalski
Ireneusz Król, który zakupił licencję Polonii na występy w ekstraklasie od Józefa Wojciechowskiego chce zrezygnować z projektu KP Katowice. Biznesmen zamierza grać w ekstraklasie przy Konwiktorskiej jako Polonia Warszawa, jeśli tylko uda mu się uzyskać do tego prawo.

W środę dom Ireneusza Króla kibice GieKSy obrzucili petardami. - Przekroczyli wszelkie granice. Zapłaciłem za obóz GKS w Kamieniu, ale więcej nie chcę mieć już z nimi nic wspólnego. Kończę całkowicie z finansowaniem tego zespołu, od dziś jest na utrzymaniu miasta - mówił Król cytowany przez Przegląd Sportowy.

Do tego Rada Miasta Katowice wydała w piątek oświadczenie, w którym zajęła stanowisko "przeciwko próbom podejmowania jakichkolwiek działań zmierzających do złamania zasad sportowej rywalizacji". Rada wyraziła w ten sposób negatywny stosunek w sprawie fuzji GieKSy z KP Katowice. Te wydarzenia sprawiły, że Król zmienił zdanie i teraz chce ze swoją drużyną występować w Warszawie. Biznesmen zamierza spotkać się na początku przyszłego tygodnia z Józefem Wojciechowskim, ponieważ nie dysponuje prawami do barw i herbu klubu z Konwiktorskiej.

- Przeczytałem wszystkie wypowiedzi polityków, sportowców, kibiców i doszedłem do wniosku, że nie chcę rozpętywać nowej wojny światowej. Skoro tyle osób chce, by zespół został w stolicy, to zabieram zabawki, przenoszę się do Warszawy i gram jako Polonia - mówi Król. Pytanie tylko, kto będzie chciał grać w drużynie razem z Ireneuszem Królem?

Źródło: Przegląd Sportowy

Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu?Koniecznie polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24