Ivan Djurdjević: Poprzedni sezon siedzi w zespole

Wrocławianie w poprzednim sezonie dopiero w przedostatniej kolejce zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie i to tylko dlatego, że Wisła Kraków przegrała swój mecz. Djurdjevic na jednej z konferencji powiedział, że Śląsk nie utrzymał się sam, ale dzięki Białej Gwieździe. Po ostatnim wygranym spotkaniu z Lechią Gdańsk (2:1), kiedy w pierwszej połowie wrocławianie byli tylko statystami na boisku, a w drugiej zaprezentowali się zupełnie odmienieni, Serb przyznał, że to cały czas siedzi w jego zespole.

„Pomimo rozmów ten poprzedni sezon siedzi w zespole i musimy ten problem rozwiązać, bo to wiąże nogi zawodnikom. Drużyna szuka rozwiązania i walczy z sobą, co było widać w meczu z Lechią. Kiedy nie wykorzystaliśmy karnego, była natychmiastowa reakcja i gol na 2:1. Widać, że piłkarze potrzebują czasu, aby z tego wyjść. Druga połowa z Lechią pokazała, że kiedy zespół jest skupiony, zaangażowany, to może wygrywać. To była pierwsza wygrana jakościowa w tym sezonie” – kontynuował temat na konferencji przed meczem z Piastem Djurdjevic.

Szkoleniowiec Śląska musi mentalnie podnieść swój zespół, ale też na bieżąco rozwiązywać problemy kadrowe, a tych nie brakuje. W Gliwicach na pewno zabraknie Czecha Petra Schwarza, ale przebudowana zostanie też obrona.

„Prawdopodobnie wypadnie nam Konrad Poprawa, który już od dłuższego czasu gra z pewnymi dolegliwościami. Są inni, którzy mogą go zastąpić i nie ma powodu, aby ryzykować zdrowiem zawodnika” – dodał trener.

Śląsk aktualnie w tabeli ekstraklasy zajmuje 10. miejsce i ma na koncie 12 punktów. Piast jest natomiast 15., ma dwa oczka mniej, ale też jeden mecz mniej rozegrany.

„Rok temu Piast też słabo wystartował, miał wiele meczów przegranych, ale później rozpoczęła się seria, która ich mocno pchnęła w górę tabeli. To jakościowy zespół, ma doświadczonego trenera, który już udowodnił, że potrafi wychodzić z kryzysu. Piast ma bardzo mocny skład i zawodników o dużej jakości. Każdy zespół w tej lidze, nie tylko nasz piątkowy przeciwnik, wymaga maksymalnego skupienia oraz zaangażowania, bo w przeciwnym razie nie ma co myśleć o korzystnym wyniku” – skomentował Djurdjevic.

Mecz w Gliwicach będzie powrotem na dobrze znany stadion dla Martina Konczkowskiego. Zawodnik jeszcze wiosną był zawodnikiem Piasta, ale latem na zasadzie wolnego transferu przeszedł do Śląska.

„Martin jest jakościowym zawodnikiem. O miejsce w składzie Śląska musiał walczyć z Patrykiem Janasikiem, który miał bardzo dobry początek sezonu. Ktoś w jednym klubie grał dobrze, nie oznacza, że tak samo musi być w drugim. Martin miał okres, aby pokazać, na co go stać i wywalczył sobie miejsce. Jest dla nas bardzo ważny” – powiedział Djurdjevic.(PAP)
marw/ krys/

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy