Jacek Kiełb: - Maciek na to zasłużył

Dorota Kułaga
Jacek Kiełb wraca do optymalnej formy.
Jacek Kiełb wraca do optymalnej formy. Dorota Kułaga
Jacek Kiełb zagrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Sandecji Nowy Sącz. Korona wygrała ten pojedynek 1:0 i dopisała sobie kolejne punkty w Lotto Ekstraklasie.

ZOBACZ: Wypowiedzi po meczu Korony z Sandecją

Wygraliście 1:0, ale to zwycięstwo powinno być dużo bardziej okazałe…
- Dokładnie. Będziemy musieli to przeanalizować i zrobić trening strzelecki. Skuteczność dzisiaj była bardzo słaba, ale wygraliśmy. Mamy trzy punkty i to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że skoro dziś się nie wystrzelaliśmy, to zostawiliśmy parę bramek na Lecha Poznań.

Mateusz Możdżeń, Michal Gardawski, Elia Soriano, Maciej Górski mieli wyborne okazje to zdobycia kolejnych bramek.

Powinny paść kolejne bramki, to prawda. Jakby wszystko dobrze poszło, to miałbym dziś trzy asysty. Wiadomo, to też jest dla mnie ważne, bo każdy chciałby mieć lepsze statystyki. Na pewno pogadam później z chłopakami (śmiech). Szkoda, że nie wykorzystali tych sytuacji. Każdy będzie to analizował po spotkaniu. To był mecz przyjaźni na trybunach, ale na boisku była walka. Wydaje mi się, że byliśmy zespołem lepszym i nasze zwycięstwo jest zasłużone.

Tym razem z Maćkiem Korzymem stanęliście po przeciwnych stronach barykady…
Nie było łatwo. Więcej grałem z nim w jednej drużynie, niż przeciwko niemu. Wiadomo, co on tutaj zrobił dla Korony. Zostawił tu swoje serce. To było naturalne, że kibice skandowali jego nazwisko, jak wchodził na boisko. Maciek na pewno sobie na to zasłużył. Szkoda, że dłużej tutaj nie został. To była taka osoba, która dużo dawała z siebie na boisku i w szatni. A ja po raz kolejny mogę podziękować kibicom za wsparcie. To mi bardzo pomaga. W ciężkich sytuacjach są ze mną i to mi pomaga.

Twoja forma jest już optymalna?

Mam nadzieję, że optymalna będzie na mecz z Lechem Poznań. Przez dwa tygodnie ciężej trenowałem, mimo że miałem chwilowy uraz. Ale czuję się już zdecydowanie lepiej. Nie miałem już zadyszki w meczu z Sandecją. Cały czas czułem, że mogę biegać na wysokich obrotach. Trener postanowił, że mnie zmieni. To była jego decyzja. Wyszło na dobre.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jacek Kiełb: - Maciek na to zasłużył - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24