Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa. W tych meczach zawsze coś się dzieje

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Zdaniem Rafała Grzyba najbliższe starcie Jagiellonii z Legią nie ma wyraźnego faworyta
Zdaniem Rafała Grzyba najbliższe starcie Jagiellonii z Legią nie ma wyraźnego faworyta Wojciech Wojtkielewicz
Kapitan Jagiellonii Białystok Rafał Grzyb mówi o nastrojach w zespole przed piątkowym meczem ekstraklasy z Legią Warszawa.

Mecze z Legią różnią się od tych pozostałych, czy też nie ma znaczenia z kim akurat gracie?

Rafał Grzyb (kapitan Jagiellonii): W moim przypadku, na boisku nie ma raczej wielkiej różnicy, bo w każdym meczu do zdobycia są trzy punkty, które warte są tyle samo. Myślę, że bardziej otoczka tego spotkania powoduje tę wyjątkowość. Wiadomo, Legia wywołuje emocje - pozytywne, lub negatywne i każdy rozpatruje to indywidualnie. Na pewno z tym przeciwnikiem gra się trochę inaczej, to jest zespół, który zawsze walczy o najwyższe cele. Ale też przygotowujemy się do meczu normalnie i nie rożni się to niczym wielkim od starcia z innymi drużynami.

Tych meczów z Legią trochę Pan już rozegrał. Jakiś szczególnie utkwił w pamięci?

Na pewno mam i te lepsze i te gorsze wspomnienia. Były różne - zwycięstwa, ale też porażki i remisy. Były też rozmaite kontrowersyjne sytuacje, o których trudno zapomnieć. Są to po prostu mecze, w których zawsze coś się dzieje. Poziom emocji i adrenaliny jest wysoki, bądź większy niż w pozostałych meczach.

A kto według Pana będzie faworytem? Mistrz półmetka, czy mistrz Polski?

Szanse oceniam równo, po 50 procent. Legia jest już innym zespołem niż na początku sezonu, kiedy nie potrafiła ustabilizować formy. Teraz wydaje się solidniejsza, bardziej zgrana, ale to nie znaczy, że nie można jej pokonać.

Kibice Jagiellonii już żyją tym meczem, a jak jest z piłkarzami. Rozmawiacie w szatni o tym, co będzie w piątek?
Nie ma co ukrywać, że tak. Pojawiają się takie rozmowy na przykład o tym, w jakim składzie personalnym może zagrać Legia i w jaki sposób. Takie pytania i odpowiedzi rodzą się samoistnie i nie ma w tym nic dziwnego. Zwłaszcza, że to jest mecz Jagiellonii z Legią, czy też fakt, że znajdujemy się na takiej, a nie innej pozycji w tabeli i ta presja gdzieś tam się pojawia. Ale tak jak mówiłem wcześniej, nagród specjalnych za ten mecz nie dają, więc spokojnie.

Ta przerwa reprezentacyjna nie wybije was z rytmu? Poprzednia chyba trochę zaszkodziła?

Na pewno fakt, że wyjechało wielu zawodników na zgrupowania, nie jest sytuacją komfortową dla trenera. Fajnie i super, że zostali docenieni w ten sposób, ale nie ma co ukrywać, trochę komplikuje to nam przygotowania, bo nie można przećwiczyć pewnych elementów taktycznych i technicznych, do czego potrzebny jest cały zespół i to gdzieś umyka. Do tego trener nie ma tych zawodników na treningu, nie widzi w jakiej są obecnie dyspozycji i nie może tego kontrolować. Ale nic na to nie możemy poradzić, tak po prostu już jest.

Przy okazji tematu nieobecnych, jak Pan ocenia występ Jacka Góralskiego ze Słowenią?

Myślę, że zaprezentował się bardzo pozytywnie. Fajnie, że został powołany i dostał szansę debiutu. To jest wyróżnienie nie tylko dla niego, ale też całej Jagiellonii za tę rundę. Co do Jacka, to na pewno ma jeszcze sporo do pokazania i udowodnienia, nie tylko sobie, ale też innym ludziom. Oby przez dobre występy zarówno w klubie, jak i kadrze otworzył sobie drzwi do wielkiej piłkarskiej kariery i tego mu życzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa. W tych meczach zawsze coś się dzieje - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24