Jakub Wawrzyniak: Potrzeba nam więcej pokory i ciężkiej pracy [ROZMOWA]

Wojciech Maćczak
Lech Poznań - Lechia Gdańsk
Lech Poznań - Lechia Gdańsk GRZEGORZ DEMBINSKI / POLSKA PRESS
Wymieniana w gronie faworytów do walki o czołowe pozycje w Ekstraklasie Lechia Gdańsk rozpoczęła sezon od dwóch porażek. Przed tygodniem podopieczni Jerzego Brzęczka ulegli Cracovii, a w sobotę Lechowi Poznań. Po spotkaniu rozmawialiśmy z obrońcą gdańskiego zespołu, Jakubem Wawrzyniakiem. – Potrzeba nam więcej pokory i ciężkiej pracy – stwierdził.

Po strzelonej bramce byliście na dobrej drodze, by wywieźć z Poznania punkt, jednak w doliczonym czasie gry zaprzepaściliście tą szansę.
Przed tym jak Lech zdobył drugą bramkę był taki fragment gry, w którym pomału przejmowaliśmy kontrolę, stwarzaliśmy sobie sytuacje. Ten dobry okres w naszym wykonaniu zakończył się niestety stratą gola, dostaliśmy go w doliczonym czasie gry i teraz nam trochę smutno. Trzeba oddać zawodnikom Lecha, że rozegrali tą akcję w sposób doskonały. Na pewno zupełnie inaczej wyobrażaliśmy sobie te dwa mecze, rozpoczynające ligę. Przeszedł czas na przemyślenia, pewnie musimy znaleźć więcej pokory i ciężko pracować. To jest jedyna droga.

W drugiej połowie mieliście wrażenie, że to wy mogliście wygrać to spotkanie?
Tak, taki mieliśmy plan. Chcieliśmy spokojnie rozgrywać akcje oskrzydlające, nasze dośrodkowania przynosiły sporo zamieszania pod bramką Lecha. Udało nam się zdobyć gola ze stałego fragmentu gry i wszystko było na dobrej drodze. W samej końcówce nie powinniśmy dopuścić do takiej sytuacji.

Z wyniku na pewno nie jesteście zadowoleni, ale czy wasza gra, zwłaszcza w drugiej połowie, napawa was optymizmem, że w kolejnych meczach będzie lepiej?
Z boiska to zawsze trudniej ocenić i nie chciałbym się teraz za to brać. Po obejrzeniu meczu na spokojnie przemyślenia są zawsze inne, niż jak ocenia się to na gorąco. Musimy ze spokojem to przeanalizować i wtedy będziemy mądrzejsi.

Patrząc z waszej perspektywy to szkoda zwłaszcza pierwszej bramki. Błąd przy wyprowadzaniu piłki, głupia strata i na dobrą sprawę sami sobie tego gola strzelacie.
Nie ma co ukrywać, że takie błędy nie powinny się nam przytrafiać, a Lech to perfekcyjnie wykorzystał. Na tym poziomie, wśród drużyn, które grają o najwyższe cele takie błędy często kończą się bramkami. Szkoda, że w tym wypadku piłka po odbiciu od słupka nie wyszła w pole, tylko wpadła do siatki.

A jak oceniasz pracę arbitra? Niektóre jego decyzje wywoływały sporo niezadowolenia tak na boisku, jak i na trybunach.
Ja wychodzę z założenia, że każdy polski sędzia stara się jak najlepiej sędziować, a błędy są czymś normalnym. Jest pewna komisja, która ocenia ich pracę i oni niech to robią. My zajmijmy się graniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24