Jan Urban: Zagrożenie jest realne. Pamiętamy Podbeskidzie

krk
Pawel Relikowski
Śląsk Wrocław po obfitującym w bramki meczu przegrał z Piastem Gliwice 3:4. Po ostatnim gwizdku piłkarzom obu drużyn puściły nerwy, a Hebert i Łukasz Madej obejrzeli czerwone kartki. - Szymon Marciniak widział sytuację i zobaczymy, co napisze w protokole - mówił po spotkaniu Jan Urban, szkoleniowiec Śląska.

Jan Urban, Śląsk Wrocław:

W drugiej połowie widzieliśmy szalony mecz. Tracimy szybko bramkę na 2:0, odrabiamy i później znowu strata gola. Cały czas goniliśmy wynik. Za łatwo traciliśmy bramki. Zaczyna się cierpienie. Musimy się oglądać do tyłu i poprawić grę w defensywie przede wszystkim.

Nie wiem, komu pierwszemu puściły nerwy. Szymon Marciniak widział sytuację i zobaczymy, co napisze w protokole. Sam zwykle mówię, by nie szukać winnych, ale bramkarz powinien zrobić więcej w pewnych sytuacjach. Wiem, że dawno nie grał, ale postawiliśmy na Kamenara i musimy to przyjąć.

Zagrożenie jest realne. Pamiętamy, co się stało w tamtym sezonie z Podbeskidziem. Trzeba realnie popatrzyć na sytuację. Strzelamy trzy gole, ale żadnego nie strzela napastnik. Nie robiłem zmian na skrzydłach, bo uważam, że Roman i Pich zagrali bardzo dobrze moim zdaniem.

źródło: Śląsk Wrocław

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

EKSTRAKLASA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24