– Polska to bardzo piękny kraj o bogatej historii – mówi Jean Barrientos. – Ciągle nie miałem okazji, żeby ją poznać bliżej, bo jest bardzo zimno. Klub jest bardzo duży, ma ogromną liczbę kibiców. Infrastruktura też bardzo mi się podoba.
Barrientos mówił też o swojej roli na boisku. – W Urugwaju grałem na pozycji „10”, ale w Portugalii występowałem częściej na skrzydle. Czuję się dobrze zarówno z prawej jak i lewej strony boiska.
Piłkarz przyznał, że już wie, że nie jest pierwszym Urugwajczykiem w Wiśle, choć jednocześnie stwierdził, że zna tylko nazwisko Pablo Alvareza, który grał kilka lat temu w Krakowie, a o samym zawodniku wie niewiele. Zapytany, jak będzie radził sobie pod względem językowym, odparł: – W drużynie jest Lucas, który mówi po portugalsku oraz Donald, który porozumiewa się po hiszpańsku. Będę uczył się też polskiego, choć przyznam, że przede wszystkim chciałbym udoskonalić mój angielski.
Dodajmy, że aby Jean Barrientos mógł zadebiutować w Wiśle musi otrzymać pozwolenie na pracę w Polsce. Procedura może potrwać nawet kilka tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?