Kirm wreszcie wypalił

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
- Bardzo dobrze grało mi się w pierwszej połowie. Zresztą nie tylko mnie, ale całej drużynie - mówił Andraż Kirm, piłkarz Wisły Kraków, po wygranym meczu z Odrą Wodzisław.

Trener Maciej Skorża na pomeczowej konferencji nie miał wątpliwości, ten mecz - a szczególnie pierwsza połowa - to było najlepsze spotkanie, jakie rozegrał Pan, odkąd trafił do Wisły. Zgadza się Pan z tak postawioną sprawą?
Myślę, że bardzo dobrze grało mi się w pierwszej połowie. Zresztą nie tylko mnie, ale całej drużynie. Ja strzeliłem dwie bramki, więc oczywiście bardzo się cieszę z tego powodu.

Szczególnie druga pańska bramka była wyjątkowej urody. Czy to był najładniejszy gol, jaki strzelił Pan w swojej dotychczasowej karierze?

Nie wiem czy najładniejszy, ale na pewno jeden z ładniejszych. Nie będę ukrywał, że to trafienie sprawiło mi bardzo dużo radości.

Mecz z Odrą rozpoczął Pan na nietypowej dla siebie pozycji. Do tej pory grał Pan na lewym skrzydle, a tym razem trener Skorża wystawił Pana na prawym. Dla Pana to duża różnica?

Dla mnie to bez różnicy, na której stronie pomocy gram. Zresztą w poprzednich meczach, mimo iż wychodziłem na lewej pomocy, też często zmienialiśmy się skrzydłami i biegałem po prawej flance. Dlatego powtórzę jeszcze raz. Nie ma dla mnie różnicy czy gram na prawej czy lewej stronie pomocy.

Zobacz także:

Wisła zlała Odrę, jest liderem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24