Trener Maciej Skorża na pomeczowej konferencji nie miał wątpliwości, ten mecz - a szczególnie pierwsza połowa - to było najlepsze spotkanie, jakie rozegrał Pan, odkąd trafił do Wisły. Zgadza się Pan z tak postawioną sprawą?
Myślę, że bardzo dobrze grało mi się w pierwszej połowie. Zresztą nie tylko mnie, ale całej drużynie. Ja strzeliłem dwie bramki, więc oczywiście bardzo się cieszę z tego powodu.
Szczególnie druga pańska bramka była wyjątkowej urody. Czy to był najładniejszy gol, jaki strzelił Pan w swojej dotychczasowej karierze?
Nie wiem czy najładniejszy, ale na pewno jeden z ładniejszych. Nie będę ukrywał, że to trafienie sprawiło mi bardzo dużo radości.
Mecz z Odrą rozpoczął Pan na nietypowej dla siebie pozycji. Do tej pory grał Pan na lewym skrzydle, a tym razem trener Skorża wystawił Pana na prawym. Dla Pana to duża różnica?
Dla mnie to bez różnicy, na której stronie pomocy gram. Zresztą w poprzednich meczach, mimo iż wychodziłem na lewej pomocy, też często zmienialiśmy się skrzydłami i biegałem po prawej flance. Dlatego powtórzę jeszcze raz. Nie ma dla mnie różnicy czy gram na prawej czy lewej stronie pomocy.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?