Kontuzja drugiego bramkarza Olimpii Pogoń Staszów i prezes musiał stanąć między słupkami!

Dorota Kułaga
39-letni prezes Olimpii Pogoń Radosław Sekuła z konieczności musiał strzec bramki w meczu z Łagowem.
39-letni prezes Olimpii Pogoń Radosław Sekuła z konieczności musiał strzec bramki w meczu z Łagowem. Fot. Archiwum
W zaległym meczu czwartej ligi Olimpia Pogoń Staszów przegrała u siebie z ŁKS Georyt Łagów 1:5. Ciekawostką jest to, że w bramce gospodarzy z konieczności zagrał…39-letni prezes klubu Radosław Sekuła.

Olimpia Pogoń Staszów – ŁKS Georyt Łagów 1:5 (0:5)

Bramki: Krystian Rzepa 52 – Jakub Stachura 10, 15, 26, Dominik Rusiecki 35, 39.

Olimpia Pogoń: Wołowiec (25. Sekuła) – Fudalewski, Guz, Baczewski, Rozmysłowski (46. Majewski) – Franus (84. Ciesielski), Uniat (46. Dutka), Tekiel (46. Kukielka), Rzepa, Malec – Zawierucha.

ŁKS Georyt: Szram – Kowalski, Jaworek (88. Czajkowski), Dulak (56. Mikosa), Świątek - Partyka (38. Boksiński), Markowicz, Kołodziej, Malinowski (80. Postuła) - Rusiecki (73. Żak), Stachura.

- Kompromitująca w naszym wykonaniu była pierwsza połowa. Mamy duże problemy z obsadą bramki. W 25 minucie kontuzji doznał Karol Wołowiec i z konieczności do bramki wszedł prezes Radosław Sekuła. To świadczy o naszej sytuacji kadrowej, jeśli chodzi o obsadę tej pozycji. Ale to nie jest usprawiedliwienie, bo katastrofalnie graliśmy w pierwszych 45 minutach i po tej części gry było już po meczu. W drugiej połowie było lepiej, ale losy spotkania były już przesądzone – mówił Paweł Czaja, trener Olimpii Pogoń.
Przypomnijmy, że w poprzednim spotkaniu kontuzji doznał bramkarz numer 1 Artur Marzec i czeka go minimum trzy-cztery tygodnie przerwy w treningach. W środowym zaległym spotkaniu urazu nabawił się drugi bramkarz Karol Wołowiec i do końca sezonu już nie zagra. Został więc prezes klubu, ale on długo nie bronił już na tym szczeblu rozgrywek. Trzeba więc pilnie szukać bramkarza.

- W pierwszej połowie nasza dominacja była wyraźna, bardzo dobrze graliśmy skrzydłami, stwarzaliśmy bramkowe okazje. Po przerwie nastawiliśmy się na grę z kontrataku, gospodarze stworzyli dwie dobre okazje, ale na posterunku był Szram – powiedział Paweł Jaworek, grający trener ŁKS Georyt.

Dodajmy, że w pierwotnym terminie mecz miał się odbyć 24 marca, ale nie doszedł do skutku ze względu na zły stan boiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kontuzja drugiego bramkarza Olimpii Pogoń Staszów i prezes musiał stanąć między słupkami! - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24