O Pilicy Białobrzegi pisaliśmy jakiś czas temu, że zakażony został jeden z zawodników. Kolejne testy pokazały, że liczba wzrosła do ośmiu, a klub czeka jeszcze na cztery wyniki. Cały zespół jest na kwarantannie. Jeśli nic się nie wydarzy, Pilica wróci do treningów 15 sierpnia, a 19 sierpnia zagra już mecz Pucharu Polski zaś 22 sierpnia będzie mogła już zagrać z Oskarem w Przysusze.
- Najważniejsze, że zawodnicy czują się już dobrze. Niektórzy na początku mieli gorączki, ale teraz wszystko powoli wraca do normy. Myślę, że w porę się zorientowaliśmy, zaprzestaliśmy treningów, sparingów, przestaliśmy się ze sobą spotykać, bo ta liczba byłaby większa - mówi Jacek Kacprzak prezes Pilicy.
Trener Pilicy, Tomasz Grzywna uważa, że w innych klubach zawodnicy muszą być bardzo ostrożni, bo koronawirus może być wszędzie.
- Moim zdaniem trzeba twardo przestrzegać trzech zasad w zespole, nie pić z jednej butelki, podróżując na trening jednym samochodem trzeba zakładać maseczki, no i przede wszystkim myć i dezynfekować ręce. To są podstawy, aby się uchronić - mówi trener Grzywna.
Zaplanowany na najbliższy weekend w Białobrzegach, turniej dziecięcy Windoor Cup dla rocznika 2010 został odwołany.
Niestety Pilica nie jest już w naszym regionie jedynym klubem dotkniętym koronawirusem. Już wcześniej jeden z zawodników Prochu Pionki był zakażony, klub nie rozgrywał meczu z Zamłyniem w Radomiu, ale we wtorek do zespołu dotarła informacja, że pozytywny wynik otrzymał kolejny zawodnik.
- Tak oficjalnie mamy potwierdzone dwa przypadki. Zawiesiliśmy na razie treningi, najbliższy mecz z Podlasiem Sokołów Podlaski też raczej nie dojdzie do skutku. Sanepid został poinformowany i czekamy na dalsze informacje - powiedział Bolesław Strzemiński, trener Prochu.
Energia Kozienice, która grała z Pilicą Białobrzegi mecz sparingowy jest na kwarantannie. W tym klubie nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia.
- Czekamy jeszcze na kilka wyników. Na razie wszyscy są zdrowi. Jednak mimo to spora część graczy do czwartku, piątku będzie na kwarantannie i najbliższego meczu z Iskrą Gózd raczej nie zagramy - powiedział Mariusz Sztobryn, trener Energii.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?