Kosecki: Na pewno szkoda remisu, byliśmy drużyną lepszą

Tomasz Dębek, Marcin Szczepański
- Na pewno szkoda remisu, byliśmy dziś drużyną lepszą. Mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Ja też mogłem strzelić gola, więc jest nad czym pracować - powiedział po remisie w derbach Warszawy Jakub Kosecki, skrzydłowy Legii.

Piątkowe derby Warszawy zakończyły się remisem. Oba zespoły nie do końca były zadowolone z takiego obrotu sprawy. Bardziej żałowali jednak Legioniści. - Na pewno szkoda remisu, byliśmy dziś drużyną lepszą. Mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Ja też mogłem strzelić gola, więc jest nad czym pracować. Trener przestrzegał nas przed tym meczem, wiedzieliśmy jak może zagrać Polonia. Mogliśmy wygrać, ale derby rządzą się swoimi prawami. Jestem bardzo zadowolony z tego, że po straconej bramce potrafiliśmy szybko zareagować i odpowiedzieć golem - podsumował na gorąco po meczu Jakub Kosecki.

Występ młodego "Kosy" stał pod znakiem zapytania, ponieważ w meczu z Górnikiem nabawił się urazu stawu skokowego. Ostatecznie doszedł do siebie w kilka dni, a Jan Urban postanowił na niego postawić. - Swoją grą chciałem odpłacić trenerowi za zaufanie, to dla mnie bardzo ważne. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że nie zagram, ale kontuzja nie okazała się tak poważna. Dlatego mogłem zagrać od pierwszej minuty - przyznał Kosecki.

Młody skrzydłowy Legii był jak zwykle jedną z wyróżniających się postaci i mógł popisać się asystą, gdyby tylko Jorge Salinas wykończył jedno z jego dobrych podań. - Nie miałem pretensji do Salinasa za niewykorzystaną okazję po moim podaniu. Sam miałem podobną sytuację w meczu z Górnikiem. Byłbym głupcem, gdybym robił mu jakieś wyrzuty. Jorge to świetny zawodnik, z którym dobrze współpracuje się na boisku - stwierdził po meczu.

Kosecki w pierwszej połowie toczył ciężkie boje z Adamem Pazio, który wyraźnie nie radził sobie z szybkim i zwrotnym skrzydłowym. Obrońca Polonii zarobił już przed przerwą żółtą kartkę i był o krok od drugiej, więc na drugą połowę już nie wyszedł. - Wydaje mi się, że Adam Pazio powinien dostać czerwoną kartkę. Jedną żółtą za faul, po którym sędzia podyktował karnego. Drugą za kolejne przewinienie. Moim zdaniem powinien wylecieć z boiska, ale sędzia postąpił inaczej - uważa piłkarz Legii.

W derbach Warszawy, podobnie jak w klasyku z Górnikiem, Kosecki nie dograł do końca spotkania. Tym razem jednak powodem zmiany nie był uraz. - Kilka minut przed zejściem z boiska leżałem na murawie po ostrym wejściu rywala, ale to nie był powód zmiany. Po prostu trener uznał, że nadaję się do zmiany. Może nie chciał ryzykować kolejnej mojej kontuzji? W końcu niedawno się wyleczyłem. Ale po starym urazie nie ma już śladu - zapewnił.

Zobacz więcej o Derbach Warszawy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24