Kosecki opuścił dziś zgrupowanie kadry. Czeka go 10 dni przerwy

Sebastian Kuśpik
Jakub Kosecki wczoraj obserwował kolegów jedynie z ławki
Jakub Kosecki wczoraj obserwował kolegów jedynie z ławki sylwester wojtas
Zgrupowanie reprezentacji Polski opuścił dzisiaj narzekający na ból pleców Jakub Kosecki. Po rezonansie magnetycznym znana jest już przyczyna tych dolegliwości, ale sam zainteresowany nie chciał zbyt dużo na ten temat mówić.

Po bardzo dobrym początku sezonu i, przede wszystkim, kapitalnym występie przeciwko krakowskiej Wiśle (2:1), "Kosa" otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Polski, zastępując kontuzjowanego Kubę Błaszczykowskiego. Z powodu bólu pleców nie zadebiutował jednak we wczorajszym spotkaniu z RPA, a dziś opuścił zgrupowanie.

Kuba już wcześniej miewał dolegliwości z plecami, jednak dotychczas nie były one na tyle poważne, by uniemożliwiały mu grę. Na jednym z treningów kadry niefortunnie upadł i ból znacznie się nasilił.

W piątek wykonano Koseckiemu rezonans magnetyczny i stwierdzono, że przerwa w treningach potrwa ok. 10 dni, choć najbardziej optymistyczny wariant jest taki, że do zajęć wróci już w środę. Pierwsze zabiegi rehabilitacyjne przechodził będąc jeszcze na zgrupowaniu kadry, a od soboty rozpocznie leczenie w klubie. Sam zawodnik szczegółowych wyników badań zdradzić nie chciał.

- Szkoda, że nie będę miał okazji zagrać z Anglią, ale cóż, zdrowia nie oszukasz. Cieszę się, że po badaniach wiem dokładnie co mam leczyć, bo gdybym to zaniedbał, mogłoby być nieciekawie - powiedział serwisowi Ekstraklasa.net skrzydłowy Legii.

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24