1. liga - tabela, wyniki, terminarz - wszystko w specjalnym dziale
To chyba miłe, kiedy mały klub ze Stróż spuszcza manto drużynom z ambicjami?
Jest fajnie. Udało nam się stworzyć w drużynie bardzo dobrą atmosferę i pokrzyżować szyki niejednej dobrej drużynie. Cieszymy się, że po iluś tam miesiącach odczarowaliśmy swój stadion w meczu z Ruchem. Wiadomo jakie były założenia przed sezonem - utrzymanie drużyny, a najlepiej spokojna gra w środku tabeli i nie martwienie się o strefę spadkową.
To komfortowa sytuacja. O spadku nie ma mowy, a awansu nikt nie wymaga.
Owszem. Dalej chcemy zdobywać jak najwięcej punktów i aż strach pomyśleć jak wyglądałaby tabela, gdyby Kolejarzowi ciut lepiej poszło w tej rundzie na własnym stadionie (śmiech).
Przychodził Pan do Kolejarza, by się piłkarsko odbudować. Jak Pan oceni te rundę we własnym wykonaniu?
Jestem zadowolony. W Sandecji najpierw złamałem obojczyk i leczyłem kontuzję, a potem trener nie widział mnie już w podstawowym składzie. Dzisiaj można powiedzieć, że się pomylił, bo wystarczy spojrzeć na tabelę. Wtedy usłyszeliśmy, że przyszli lepsi, odchodzą gorsi. Czas pokazał, po której stronie leży racja. (z Maciejem Kowalczykiem do Kolejarza trafił z Sandecji również Konrad Cebula red.)
W Sandecji zanosi się na zmiany. A gdyby padła propozycja powrotu?
Nie powinno się w zasadzie mówić nigdy, ale w tym momencie nie ma tematu. Dobrze się czuję w tej drużynie i mam zamiar wypełnić obowiązujący mnie do końca czerwca kontrakt.
Rozmawiał Rafał Kamieński / Gazeta Krakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?