Pogoń kłopotów z bramkarzami wtedy nie miała, więc Rudnicki został wypożyczony do GKS Katowice. Tam nie szło mu tak dobrze, większe były wymagania wobec śląskiej drużyny, a po mizernym starcie wiosny posadę stracił trener Artur Skowronek, a co za tym idzie i sprowadzony przez niego młody bramkarz. Dla Rudnickiego rozpoczął się najtrudniejszy okres.
Jeszcze będąc piłkarzem „Gieksy” zaczął mieć problemy zdrowotne. Nasilały się, gdy znów był w Kluczborku. Z każdym miesiącem było gorzej, aż w końcu okazało się, że zawodnik jest chory na anemię aplastyczną. Gdy nie pomogło leczenie białkiem króliczym – ratunkiem był przeszczep szpiku kostnego. Operację przeprowadzono pod koniec 2016 r. i od tamtej pory Krystian dochodzi do siebie.
Zimą Pogoń czy futsalowa Pogoń zbierały fundusze na leczenie i rehabilitację, a 23-letni bramkarz deklarował, że postara się zrewanżować udanymi występami na boisku.
I jest o krok tego bliżej. We wtorek znów pojawił się w szatni Pogoni Szczecin i rozpoczął zajęcia z Portowcami. Do występu na boiskach ligowych bardzo daleka droga, seria lekarskich konsultacji, ale…
- Czuję się już bardzo dobrze – zaznaczył Krystian Rudnicki. Informację na twitterze opublikował Krzysztof Ufland, rzecznik prasowy Pogoni.
Francesco Totti zakończy karierę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?