Jakub Lisowski: Znów w treningu?
Krystian Rudnicki: Może nie w takim normalnym treningu, ale dostałem niedawno pozwolenie na rozpoczęcie zajęć rehabilitacyjnych pod okiem fizjoterapeuty. Dlatego stawiłem się do klubu i pod okiem Darka Dalke zaczynam wzmacniać organizm.
Kiedy możemy spodziewać się, że wróci Pan na boisko?
- Chciałbym – to jasne, ale podchodzę do tego spokojnie, z chłodną głową. Rozmawiałem z moim lekarzem prowadzącym i wiem, że powrót na boisko nie nastąpi szybciej niż za trzy-cztery miesiące. Przede wszystkim muszę zakończyć branie cyklosporyny, czyli mojego głównego leku, który chroni organizm po przeszczepie szpiku. Dopiero później będziemy wiedzieć, czy ten powrót będzie możliwy.
Mocno ciągnie?
- Jasne. Brakuje mi piłki, atmosfery, spotkań. Mam jednak duże braki, bo wiem, że słaby jestem, schudłem. Przy wsparciu fizjoterapeuty muszę odbudować organizm, przygotować go do coraz większego wysiłku. Zaangażowania z mojej strony nie zabraknie. Zajęcia mam mieć codziennie, ale wiem, że na początku będę musiał prosić o choćby dzień odpoczynku. Szatni też mi brakowało. Tęskniłem za kolegami, żartami. Zawsze to lubiłem i wiem, że ten powrót jest dla mnie dobrym kopniakiem do pracy na kolejne tygodnie.
Rozmawiał Jakub Lisowski
MAGAZYN SPORTOWY24 - Piotr Czachowski podsumowuje rundę zasadniczą Ekstraklasy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?