Łatka dla Ekstraklasa.net: Nie czuję się gwiazdą zespołu

Kamil Bywalec
Dariusz Łatka, Podbeskidzie Bielsko-Biała
Dariusz Łatka, Podbeskidzie Bielsko-Biała Gabriel Górecki / Ekstraklasa.net
- Nie czuję się gwiazdą, ponieważ w naszej drużynie nie ma gwiazd. Jest to bardzo wyrównany zespół i właśnie na tym polega nasza siła, że to jest kolektyw - powiedział w rozmowie z Ekstraklasa.net na przedsezonowej prezentacji piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała, Dariusz Łatka.

W stosunku do Pana padło dzisiaj stwierdzenie "gwiazda" zespołu. Pasuje Panu takie określenie?
Nie słyszałem nawet, żeby padło takie stwierdzenie w stosunku do mojej osoby. Nie czuję się gwiazdą, ponieważ w naszej drużynie nie ma gwiazd. Jest to bardzo wyrównany zespół i właśnie na tym polega nasza siła, że to jest kolektyw. Naszą mocą jest to, że wszyscy będziemy w optymalnej formie, musimy wszystko to co najlepsze, dawać w każdym meczu, aby jak najlepiej wypaść.

Jakie są plany Podbeskidzia na ten sezon. Co jest waszym celem minimum?
Nie ma sensu mówić, co jest celem minimum. Na początku wszyscy jesteśmy równi, mamy po zero punktów i traktujemy te rozgrywki jak walkę o Mistrzostwo Polski. Tak naprawdę dopiero po pierwszej rundzie można powiedzieć, o co zespół gra i jak silny jest, czy trzeba go wzmocnić czy czegoś mu brakuje czy nie. Teraz po prostu musimy grać jak najlepiej i w każdym meczu, czy to u siebie czy na wyjeździe trzeba grać o trzy punkty.

Czy czuje się Pan pewniakiem w składzie trenera Kasperczyka?
Zawsze wierzyłem w siebie i swoją osobę, choć jest nieduża oraz swoje umiejętności. Czas pokaże, na kogo trener postawi w meczu z Jagiellonią i wtedy się okaże czy moje przekonanie się sprawdziło, że w jakiś sposób jestem lepszy od kolegów. Pomimo, że jest to sport zespołowy, jest też indywidualna rywalizacja, bo jest dwudziestu pięciu chłopaków, a tylko jedenastu może grać i to trener ma problem, bo to on musi wybrać. Zawodnicy, którzy nie grają na pewno będą niezadowoleni, ale mam nadzieję, że to będzie taka złość, która przerodzi się w jeszcze większą chęć rywalizacji o pierwszą jedenastkę i to przyniesie pożytek drużynie.

Rozumiem, że celem w meczu z Jagiellonią są trzy punkty?
Oczywiście, każdy chce jak najlepiej zacząć sezon. Oni grają u siebie i na pewno będą mieli za sobą publiczność więc będą chcieli się jak najlepiej zaprezentować, my jedziemy na wyjazd, ale to pierwsza kolejka i też "coś" musimy przywieść. Zwłaszcza, że jest to bardzo daleki wyjazd, a każdy chciałby mieć dobry humor w drodze powrotnej.

W Bielsku-Białej rozmawiał Kamil Bywalec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24