Lech Poznań - Górnik Zabrze 0:1. Głową w mur. Zobacz, jak oceniliśmy lechitów
Pomocnicy
Michał Skóraś 5
Miał dużą ochotę do gry, często wdawał się w pojedynki, ale w pierwszej połowie dryblingi niezbyt mu wychodziły. Stracił kilka piłek (tylko jakościowe podanie do Karlstroema), a sytuacji gdy miał szansę zdobyć gola, najpierw zgubił piłkę, a potem został sfaulowany. Po zmianie stron jedyny piłkarz, który chciał coś zmienić w grze Lecha.
Afonso Sousa 3 (grał do 59 minuty)
W poprzednich meczach był jednym z najlepszych piłkarzy Lecha, przeciwko Górnikowi bezbarwny i nieefektywny. Cóż w tym meczu niewiele pokazał i szybko opuścił plac gry.
Joel Pereira 4
Często starał się rozgrywać piłkę, ale ostatnio jego podania nie mają takiej jakości do jakiej nas przyzwyczaić. Starał się, pracował dla drużyny, ale bez efektu.
Nika Kwekweskiri 3 (grał do 73 minuty)
Miał przed przerwą dwie dobre okazje. Najpierw próbował szczęścia z rzutu wolnego, ale to nie było dobre uderzenie, a potem próbował Bielicę pokonać głową.
Jesper Karlstroem 4 (grał do 73 minuty)
Miał świetną okazję, by otworzyć wynik po podaniu Skórasia, lecz z linii pola karnego uderzył zbyt wysoko. Kilka razy dobrze rozegrał piłkę, na duży minus w pierwszej połowie zasłużył za to, że stracił z radaru Yakotę i Japończyk zdobył gola. W sumie słaby występ.
Kristoffer Velde 3 (grał do 59 minuty)
Norweg w pierwszej części robił dużo wiatru, ale jak to u niego często bywa w ekstraklasie, wykończenie akcji pozostawiało wiele do życzenia. Potykał się na piłce też w drugiej części i słusznie został zmieniony.
Kolejne oceny --->