2 z 18
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
21 lipca 2018 roku Joao Amaral przeszedł pozytywnie testy...
fot. lechpoznan.pl/fot. Marcin Rajczak

Lech Poznań: Jak Joao Amaral radził sobie w Kolejorzu. Przypominamy najlepsze momenty Portugalczyka w Lechu Poznań

21 lipca 2018 roku Joao Amaral przeszedł pozytywnie testy medyczne i podpisał czteroletni kontrakt z Lechem Poznań. Początkowo do mediów przedostawały się informację, że ściągnięty z SL Benfiki (chociaż w sezonie poprzedzającym przyjście występował w Vitorii Setubal) kosztował aż 1,5 mln euro, co czyniło go najdroższym piłkarzem w historii kupionym do polskiej ligi. Jak się później okazało, to Lech zrobił całkiem niezły interes, bo według informacji wielu dziennikarzy kupno Amarala nie przekroczyło 1,5 mln, ale złotych.

W sezonie 2017/18 jego drużyna uplasowała się na 14. miejscu w lidze, a Amaral zagrał w 40 spotkaniach, w których strzelił dziewięć goli i zanotował cztery asysty.

Władze Lecha wtedy uważały, że po sezonie, w którym mistrzostwo wymknęło się na ostatniej prostej, wystarczy dołożyć dwóch wartościowych graczy do pierwszej jedenastki i kadra jest gotowa na ponowną walkę o tytuł z Ivanem Djurdjeviciem u sterów. Jak się skończyło niestety wszyscy wiemy.

Zobacz również

Pierwsza liga nie dla siatkarzy Hutnika Kraków. Odpadli w turnieju półfinałowym

Pierwsza liga nie dla siatkarzy Hutnika Kraków. Odpadli w turnieju półfinałowym

Szaleństwo na Tottenham Hotspur Stadium. Derby dla lidera Premier League!

Szaleństwo na Tottenham Hotspur Stadium. Derby dla lidera Premier League!

Polecamy

GKS Katowice wygrał z Polonią w Warszawie. Dwa gole w doliczonym czasie gry!

GKS Katowice wygrał z Polonią w Warszawie. Dwa gole w doliczonym czasie gry!

W IV lidze dół tabeli nie rezygnuje z walki. Cenne wygrane dwóch ostatnich drużyn

W IV lidze dół tabeli nie rezygnuje z walki. Cenne wygrane dwóch ostatnich drużyn

Świątek wraca do El Clasico. „To był mój kolejny cel”

Świątek wraca do El Clasico. „To był mój kolejny cel”