4. liga podkarpacka. Stal II Rzeszów rozbiła Błękitnych. Ekipa z Ropczyc coraz bliżej spadku

Kapitalny początek rzeszowian

Lepszego startu tego spotkania nie mogli sobie wyobrazić gracze "biało-niebieskich". Już w 5. minucie świetnym rajdem popisał się Cesar Pena i strzałem w okienko otworzył wynik meczu. Na kolejną bramkę nie trzeba było długo czekać, bo już po czterech minutach prowadzenie rzeszowian podwyższył Kacper Sadłocha po uderzeniu z dystansu.

Moment Błękitnych i gol Synosia

Niedługo, po straconych golach goście złapali kontakt za sprawą Szymona Piwowara, który głową wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego. Błękitni po chwili mogli nawet wyrównać, ale w stuprocentowej sytuacji pomylił się Wywrót.

Gdy wydawało się, że goście z Ropczyc będą przejmować inicjatywę, to Stal zadała cios, po którym Błękitni już się nie podnieśli. Dobre dogranie ze stałego fragmentu wykończył Synoś, który nie dawno zadebiutował w barwach pierwszej drużyny rzeszowskiej Stali.

Dominacja Stali Rzeszów w drugiej części
W drugiej odsłonie rzeszowianie zdominowali Błękitnych, którzy kompletnie opadli z sił i pozostawiali Stali dużo miejsca do rozpędu. Efektem były dwie szybko strzelone bramki przez Kacpra Plichtę, który dwukrotnie ograł bramkarza i dobił piłkę do pustej bramki. "Stalowcy" zadali jeszcze jeden cios, a konkretnie zrobił to Artur Gaża wykorzystując świetne podanie za plecy obrońców Sadłochy.

Stal II Rzeszów - Błękitni Ropczyce 6:1 (3:1)

Bramki: 1:0 Pena 5, 2:0 Sadłocha 9, 2:1 Piwowar 24, 3:1 Synoś 34, 4:1 Plichta 47, 5:1 Plichta 57, 6:1 Gaża 82.

Stal: Bieszczad - Synoś ż, Koczera, Augustyn, Soja, Pena (63 Zych), Piątek (46 Bartkowiak), Sadłocha (84 Koptyński), Postupalskyi (63 Dubiel), Plichta (60 Zborowski), Salamon (46 Gaża). Trener: Karol Wójcik.

Błękitni: Wojnowski - Nędza (14 Pociask), Ochał ż, Nalepka ż, Orzech, Piwowar (78 Podczaszy), Mazur ż, Siepierski (60 Ogrodnik), Maćkowiak (75 Zawiślak), Wywrót, Bieniek. Trener: Andrzej Szymański.

Sędziował: Godek (Rzeszów).

Widzów: ok. 100.