- Muszę być nieustępliwy oraz waleczny - powiedział Karlo Muhar tuż po przyjeździe do Poznania.
- Silny i dobrze ustawiający się defensywny pomocnik - mówił o nim Tomasz Rząsa.
Zawodnik skradł serca kibicom Lecha Poznań, kupując tuż po podpisaniu kontraktu "malucha", choć do wyboru miał luksusowe marki. Koledzy z zespołu, podkreślali, że bardzo twardo walczy na treningach i muszą bardzo uważać na swoje nogi podczas gierek, bo Chorwat nie ma w zwyczaju cofać nóg. Już w sparingach niektóre jego ataki były na pograniczu czerwonej kartki.
Sprawdź też:
W meczu z Widzewem tylko pobłażliwości arbitra, zawdzięcza, że dotrwał na boisku do końca pierwszej połowy, także w starciu z cypryjską Larnaką, jeden z jego ataków powinien zakończyć się przedwczesnym odesłaniem go pod prysznic. Rekordy żółtych kartek Łukasza Trałki mogą być w tym sezonie zagrożone.
Czytaj też: Warta Poznań: Łukasz Trałka ma pojawić się w poniedziałek na treningu "Zielonych"
Długoletni kapitan Kolejorza miał jednak zimną głowę. W karierze otrzymał ponad 100 żółtych kartek, ale nigdy konsekwencją jego ostrych wejść nie był drugi i w efekcie czerwony kartonik. Patrząc na grę Muhara, nie jesteśmy pewni, czy będzie tak powściągliwy jak jego poprzednik na pozycji numer 6. Raczej jesteśmy skłonni typować, że Chorwat pójdzie w ślady Aziza Tetteha.
Czytaj też: Piast Gliwice - Lech Poznań 1:1. Rezerwowy Paweł Tomczyk uratował remis dla Kolejorza [RELACJA, ZDJĘCIA]
- Chciałem zostawić po sobie dobre pierwsze wrażenie. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, ale brakowało mi czasami jeszcze doświadczenia w nowej dla mnie lidze - przyznał Muhar w klubowych mediach po meczu w Gliwicach.
Dziennikarze ocenili jego występ dosyć surowo. W większości mediów otrzymał za swój debiut notę 4, a więc poniżej wyjściowej.
Zobacz też: Piast Gliwice - Lech Poznań 1:1. Tak oceniliśmy piłkarzy Kolejorza w pierwszym meczu sezonu 2019/2020
Statystyki miał nieco lepsze. Index Sat - 278, czyli szósta pozycja w zespole, za Rogne, van der Hartem, Gumnym, Tibą i Jevticiem. Jeśli chodzi o procent wygranych pojedynków (67) był na drugim miejscu za Gumnym (68). Pod względem przebiegniętych kilometrów (9,18 km) był na siódmej pozycji. Jego ocenę na pewno obniża niewykorzystana szansa w pierwszej połowie, gdy z bliska główkował ponad bramką.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Paweł Tomczyk po meczu Piast Gliwice - Lech Poznań: Nie ma co ukrywać. Ten gol mnie cieszy - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?