Lech Poznań: Najciekawsze cytaty ubiegłego roku najważniejszych ludzi Kolejorza
Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha Poznań
- Nasz rynek wewnętrzny praktycznie nie istnieje. Trudno sprowadzić do Lecha wyróżniającego się piłkarza z innych klubów, bo na tych, którzy poradziliby sobie w naszym klubie, ceny są najczęściej zaporowe. Są jednak takie transfery jak Alan Czerwiński czy Dani Ramirez, które umiejętnie przygotowywaliśmy i udało się je skutecznie przeprowadzić. Będziemy robić wiele, żeby takich graczy było u nas więcej.
- Rynek wewnętrzny Czech i Słowacji jest dużo łatwiejszy, niż jeśli chodzi o transfery zagraniczne z tej ligi. Satka i Sykora to były bardzo drogie transfery, jeśli chodzi o Lecha Poznań To są zawodnicy, którzy dają jakość, ale nie stać nas na pozyskiwanie tylko takich zawodników. Dla dobra polskiej piłki byłoby dobre, gdyby utalentowani piłkarze z klubów o mniejszej renomie, mogli przejść najpierw przez wyżej notowany klub w Polsce, jak odbywa się to w Czechach lub Słowacji. Ugruntować pozycje w Polsce, zadebiutować w reprezentacji, a później zaistnieć na zachodzie. Rzeczywistość jest jednak inna. Każdy klub woli bezpośrednio sprzedać swojego zawodnika za 2-3 mln euro do innej ligi bez pośredników, nie zastanawiając się, czy poradzi sobie za granicą.
Dla TVP Sport przed meczem ze Standardem:
- Kadra jest wystarczająco szeroka. Dajemy sobie radę na trzech frontach
Czytaj dalej ---->