Lech Poznań przy Bułgarskiej nie bierze jeńców. Siedem wniosków po kolejnym kapitalnym meczu Kolejorza w PKO Ekstraklasie
2. Znakomity Jakub Kamiński
To było jedno z jego najlepszych spotkań w Lechu Poznań. Jego Statindex 394 (czyli wartość, efektywność i przydatność danego zawodnika w meczu), po tym spotkaniu jest bliski osiągnięcia Roberta Gumnego (404) z grudnia 2018 roku czyli meczu z Zagłębiem Sosnowiec i tylko nieznacznie niższy od rekordowego osiągnięcia Kamila Jóźwiaka (424) w meczu z Wisłą w 2019 roku. Gdyby skrzydłowy rozegrał pełny mecz, a nie tylko 67 minut pewnie przebiłby granicę 400 pkt. A przecież zwykle najlepsi zawodnicy w danym meczu tylko nieznacznie przekraczają granicę 320.
"Kamyk" po profesorsku rozwiązał sytuację sam na sam ze Szromikiem, a w drugiej połowie strzelił drugiego efektownego gola, po świetnym dryblingu. Dodał też asystę przy bramce Ishaka.
Kamińskiemu w takiej formie powinien być powołany do kadry. Szkoda, że Paulo Sousa widzi to inaczej. Liczy w tym sezonie lechita ma świetne - 4 gole i 3 asysty
Zobacz kolejne zdjęcie ---->