Lech Poznań regularnie wypożycza swoich piłkarzy. Jak sobie radzili i czy wrócą? Sprawdzamy, jak sobie radzili i czy mogą wzmocnić Kolejorza
Paweł Tomczyk - Stal Mielec
Wszystko wskazywało na to, że to wypożyczenie na Podkarpacie ma sens dla wszystkich stron. Jeszcze w Stali sezon ligowy zaczynał Dariusz Skrzypczak, który przecież odszedł z Lecha, by zacząć działać na własną rękę. Tomczyk nie może powiedzieć, że nie dostał szans od Skrzypczaka. Dostał, ale ich nie wykorzystał i był nieskuteczny. Za chwilę poznaniak dołączy do swojego byłego trenera.
Paweł Tomczyk wróci do Poznania, bo w Stali już go nie chcą. Nowy trener, Leszek Ojrzyński, przekreślił napastnika od meczu z Lechem. Wpuścił go w drugiej połowie na 13 minut i zdjął jeszcze przed końcem meczu. To była bolesna wędka. Co dalej? W pierwszym zespole Lecha go nie widzą, więc czeka go albo kolejne wypożyczenie, transfer (kontrakt ma do czerwca 2022) lub znowu II liga w rezerwach. Spory zawód, bo przegrał rywalizację w ataku Stali, nie mówiąc już o tej w Lechu.
Jesienią w barwach beniaminka ekstraklasy zaliczył 13 meczów, z czego 11 w lidze. Łącznie zdobył dwie bramki i dał 1 asystę. Chętni się na niego znajdą, ale być może już nie w PKO Ekstraklasie.
Zobacz kolejnych wypożyczonych ---->