Lech Poznań w 2020 roku stracił sporo piłkarzy. Sprawdzamy, jak byli lechici radzili sobie po odejściu z Kolejorza
Dawid Kurminowski - MKS Żylina
To był transfer inny niż wszystkie. Na początku 2019 roku wychowanek Kolejorza został wypożyczony do drugiego zespołu słowackiej Żyliny. Tam zapracował sobie dobrą grą na awans do pierwszej drużyny (klub przeszedł też spore problemy w związku z pandemią) i spisywał się na tyle dobrze, że Słowacy go wykupili za 250 tysięcy euro.
Lech był w potrzebie finansowej, a Kurminowski nie chciał wracać do Poznania i chciał dalej rozwijać się na Słowacji. Stamtąd trafił też do młodzieżowej reprezentacji Polski.
21-letni napastnik jest teraz prawdziwą gwiazdą MKS Żylina. Gra w każdym meczu i w 18 spotkaniach strzelił już 9 goli i zaliczył 5 asyst. Dodatkowo popisał się hat-trickiem w jednym meczu pucharowym. Do jego kariery pasuje powiedzenie: „Ciszej jedziesz, dalej zajedziesz”.
Zobacz, jak radzą sobie kolejni byli lechici ---->