Lech Poznań - Widzew 2:0. Wielka minuta Kolejorza. Amaral z Ishakiem rozbili beniaminka. Zobacz, jak oceniliśmy piłkarzy Kolejorza
Pomocnicy
Nika Kwekweskiri 5
Dwa razy w pierwszej części mocno uderzył z dystansu, ale bramkarz Widzewa, z trudem, bo z trudem, ale sobie poradził. Gruzinowi można zarzucić to, że przez 30 minut niewiele zrobił, by przyspieszyć rozegranie akcji.
Jesper Karlstroem 5
Z trybun obserwował go selekcjoner reprezentacji Szwecji, więc starał się dużo biegać. Zostawił na boisku wiele zdrowia, ale konkretów to Lechowi nie przyniosło.
Kristoffer Velde 4 (grał do 46 minuty)
Przez ponad 20 minut prawie niewidoczny, potem się uaktywnił, strzelił tuż nad bramką, ale w kilku sytuacjach fatalnie zgubił piłkę. Słaby występ.
Filip Marchwiński bez oceny (grał 2 minuty)
Setny mecz zakończył się dla niego bardzo pechowo, bo już w 1 minucie, po starciu z Hanouskiem, który z całym impetem uderzył go barkiem w twarz, został zniesiony na noszach z boiska. Pojechał do szpitala na prześwietlenie twarzy. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Michał Skóraś 6
Miał przestoje, ale także przebłyski, gdy huknął tuż nad bramką. Nie brakowało mu energii, ale trochę zimnej głowy. W drugiej połowie powinien zdobyć co najmniej jednego gola.
Zobaczcie, jak oceniliśmy lechitów --->